Suplement LXIX

„Ochrona Przyrody” 1958,  T. 25, s. 96-110

Józef Kaj

SIEĆ TARLISK OCHRONNYCH W DORZECZU WARTY
A NETWORK OF PROTECTED SPAWNING GROUNDS IN THE WARTA RIVER
BASIN

 

I. UWAGI DOTYCZĄCE PRZYCZYN ZMNIEJSZAJĄCYCH RYBNOŚĆ WÓD ŚRÓDLĄDOWYCH

Obserwowane od szeregu lat zmniejszanie się zasobności rybnej w naturalnych zbiornikach słodkowodnych a więc w jeziorach i wodach płynących jest niewątpliwie wynikiem działania bardzo złożonych czynników natury gospodarczej, jak również, i to przede wszystkim, przyrodniczej.

Ujemny wpływ określonej działalności gospodarczej zaznacza się głównie w braku równowagi między ilością poławianych ryb a zdolnością odtwórczą pogłowia. Jeśli jako cechę właściwej gospodarki uznamy stałość efektu gospodarczego a nawet jego zwiększenie, to wynikiem błędów eksploatacyjnych, określanych potocznie mianem «rabunkowej gospodarki», będzie spadek ilościowy i najczęściej także jakościowy produkcji rybnej zbiornika. Ujemny wynik tego rodzaju gospodarowania, wyrażającego się chęcią uzyskiwania wysokich odłowów, bez troski o następstwa przyrodnicze poczynań eksploatacyjnych, ma swe biologiczne wytłumaczenie w zmianie warunków produkcji rybnej w zbiorniku, lecz najczęściej zmianie układu między- gatunkowego a w odniesieniu do poszczególnych gatunków w osłabieniu dynamiki populacji przez zmniejszenie macierzystego stada poniżej dopuszczalnych granic.

Jakkolwiek zresztą tłumaczylibyśmy biologiczny aspekt nie przemyślanych i błędnych poczynań eksploatacyjnych, wydaje się jednak, że mamy tu do czynienia z procesami odwracalnymi (przynajmniej do pewnego stopnia). Zmiana polityki gospodarczej i właściwe zabiegi hodowlane mogą przy nie zmienionych warunkach środowiskowych w poszczególnych przypadkach doprowadzić do ponownego zwiększenia
pogłowia i podniesienia produkcji.

Daleko groźniejszymi już nie tylko dla rybostanu ale i dla biocenoz poszczególnych zbiorników są czynniki zmieniające niekorzystnie środowisko. Charakter tych zmian może być bardzo różny, jak różnymi są ich przyczyny. Z punktu widzenia przyrodniczego najważniejsze wydaje się obserwowane zmniejszanie się powierzchni wodnych. Przyczyna tego zjawiska tkwi zarówno w procesie starzenia się zbiorników, ulegających wypłyceniu i zalądowieniu (dotyczy to głównie zbiorników stagnujących a więc jezior i starorzeczy), jak i w opadaniu lustra wody. To ostatnie ma swój związek przyczynowy z działalnością człowieka na wodach płynących (kanalizowanie, regulacja, pogłębianie koryta, sypanie wałów przeciwpowodziowych itp.). Zwiększenie szybkości nurtu wód rzecznych, a w następstwie tego zbyt szybkie odprowadzenie do morza mas wodnych powoduje — poza dużymi zmianami w biotopach rzecznych — dodatkowo deficyty wodne znacznych obszarów kraju, co w dorzeczu Warty występuje ze szczególną ostrością.

Jedną z głównych przyczyn pogorszenia się warunków życiowych dla ichtiofauny, szczególnie w wodach płynących, jest postępujące ich zanieczyszczenie ściekami zakładów przemysłowych i ścieków z osiedli ludzkich. O ile chodzi o zagadnienia ichtiologiczne, to ujemny wpływ tych ścieków wyraża się bądź bezpośrednim działaniem trującym na ryby, bądź też pośrednim — przez eliminację lub znaczne zmniejszenie wartości poszczególnych czynników wpływających na życie ryb. Najbardziej rzucającym się w oczy wynikiem zanieczyszczenia wód płynących jest likwidacja dużych nieraz przestrzeni żerowiskowych ryb stanowiskowych, tworzenie barier biologicznych na drodze wędrówek ryb dwuśrodowiskowych a także odbywających wędrówki żerowiskowe, — przede wszystkim jednakże zanik tarlisk naturalnych względnie zmniejszenie się ich obszaru lub pogorszenie ich jakości, co powoduje w konsekwencji ubytek ilości gatunków na tarliskach masowych. Nie należy zapominać również o niebezpieczeństwie zamulenia tarlisk substancjami ściekowymi i zniszczenia złożonej na tarliskach ikry.

Przedstawione w skrócie przyczyny zmniejszania się liczebności pogłowia rybiego i zmian w układzie gatunkowym nie wyczerpują zagadnienia i z konieczności potraktowane zostały pobieżnie, nie są one bowiem głównym tematem opracowania, choć pozostają w nim w ścisłej zależności.

O ważności problemu zanieczyszczenia dorzecza Warty świadczyć może dobitnie fakt, że główny ciek tego dorzecza, Warta, na odcinku żeglownym pozostaje pod wpływem 125 ścieków o różnym stopniu szkodliwości.

II. ŚRODKI WZMOŻENIA POGŁOWIA RYB SŁODKOWODNYCH

Różny charakter czynników powodujących zubożenie ilościowe i jakościowe ichtiofauny sprawia, że i różne co do charakteru są zabiegi człowieka zmierzające do zniwelowania ujemnego wpływu błędów gospodarczych, czy zmian niekorzystnych w biocenozie wodnej. Wydaje się, że pokładane dotąd nadzieje w akcjach zarybieniowych i traktowanie zarybień jako bodaj jedynego środka zapobiegającego zanikowi ryb — okazały się zawodne.

Nie przecząc słuszności samego zabiegu w poszczególnych przypadkach i uznając go za szczególnie celowy np. w akcjach aklimatyzacyjnych albo dla wprowadzenia gatunków rodzimych do zbiorników, w których wsiedlany gatunek dotąd nie występuje a istnieją warunki środowiskowe rokujące pozytywny wynik wsiedlania, nie znajdujemy podstaw do twierdzenia, że masowo stosowane zarybianie wpłynęło w sposób istotny na zahamowanie zmniejszania się rybności naszych wód. Zastrzeżenia budzić musi często zarówno sposób przeprowadzania zarybienia dotyczący wyboru miejsca wpuszczenia i jakości materiału zarybieniowego, jak przede wszystkim fakt usuwania ze zbiorników w tzw. kampaniach sztucznego tarła dużych ilości tarlaków przed dokonaniem naturalnego rozrodu. Ilości ikry pozyskanej dla sztucznego wylęgu i wychowu narybku nie pokrywają w żadnym przypadku strat spowodowanych bezpowrotnym uszczerbkiem w stadzie macierzystym, zważywszy że nie wszystkie złowione okazy są do tarła dojrzałe, a wraz z tymi, od których pozyskuje się produkty płciowe, nie wracają już do zbiornika.

Wyniki sztucznego wylęgu i podchowu nie dają pewności, że kampanie sztucznego zapłodnienia i towarzyszące im akcje stwarzają korzystniejsze warunki przeżycia dla ryb, biorąc pod uwagę stwierdzone fakty wysokiego efektu naturalnego tarła ryb, zarówno co do procentu zapłodnionej ikry, jak i wylęgu. Odłowy tarlakowe dla sztucznego zapłodnienia, dokonywane z reguły w okresie tarliskowym i w miejscach grupowania się ryb dla odbycia naturalnego rozrodu, zakłócają niewątpliwie proces tarła, niszcząc dodatkowo niejednokrotnie przyrodzone warunki tarlisk a nawet złożoną już ikrę. Analiza ekonomiczna akcji sztucznego zapłodnienia, wylęgu i podchowu form młodocianych w oparciu o sieć kosztownych wylęgarń i ośrodków zarybieniowych przy słabym na ogół wpływie zarybień na podniesienie produkcji rybnej — wskazuje, że ogólnie biorąc są to poczynania raczej nieopłacalne.

Wydaje się, że słuszniejszą drogą do wzmożenia pogłowia rybnego w wodach śródlądowych byłoby zastosowanie zabiegów ochronnych wyrażających się a) w ochronie naturalnego rozrodu ryb, b) w przeciwdziałaniu pogarszania się warunków środowiskowych.

Realizacja ochrony naturalnego rozrodu nastąpić powinna poprzez: ochronę tarlisk naturalnych, ochronę gatunkową, czasy ochronne i wielkościową ochronę osobniczą.

Przedstawiony wyżej postulat ochrony rozrodu naturalnego przy konsekwentnej jego realizacji wywrzeć może wpływ istotny na liczebność ichtiofauny, pod warunkiem wyeliminowania tarlisk z eksploatacji i utrzymania na nich nie zmienionych warunków środowiskowych. Jednocześnie zabezpieczone być musi swobodne dojście do tarlisk dla ryb. Ryby te w wyniku właściwej ochrony wielkościowej cechować się powinny optymalną płodnością.

Ochrona gatunkowa ryb rzadkich pozostaje poza dyskusją. Planową akcję ochrony tarlisk poprzedzić powinno możliwie dokładne poznanie ich lokalizacji jak również przeprowadzenie obserwacji dotyczących ilości gatunków, które korzystają z danego tarliska, jak i liczebności trących się ryb. Jedynie dokładne ujęcie kartograficzne tarlisk i określenie ich ważności, to znaczy wpływu jaki mogą mieć w określonym rejonie na odnawianie się pogłowia rybnego, stanowić może podstawę do wydania przez odpowiednie władze zarządzeń o utworzeniu obrębów ochronnych czy nawet rezerwatów.

Przedstawiony niżej projekt wprowadzenia tarlisk ochronnych w dorzeczu Warty oparty jest na obserwacji terenowej z lat powojennych ze szczególnym uwzględnieniem przebiegu tarła ryb w latach 1955 — 1956. Dotyczy on jedynie wód płynących tego dorzecza, przy czym na plan pierwszy wysunięto Wartę, w której problem ochrony tarlisk jest zagadnieniem najbardziej palącym. W wyniku porównania własnych obserwacji ze spostrzeżeniami rybaków oraz wędkarzy stwierdzono dużą zmienność w wyborze miejsc tarliskowych przez ryby. Projekt końcowy uwzględnia jedynie tarliska stałe, ważne z uwagi na odbywające się tam tarło : a) ryb wędrownych, b) gospodarczo ważnych, c) zagrożonych wyginięciem.

W przypadku rozsiania miejsc tarliskowych poszczególnych gatunków na większej przestrzeni — projektem tarlisk ochronnych objęto tylko te miejsca naturalnego rozrodu, na których pojaw tarliskowy ma charakter masowy.

III. LOKALIZACJA TARLISK STAŁYCH W DORZECZU WARTY

Górny bieg Warty aż po rejon Widawy, ulegający silnemu wpływowi zanieczyszczeń ściekami zgrupowania przemysłowego Częstochowy, nie odgrywa obecnie większej roli pod względem rybackim.

Zlokalizowanie tarlisk o charakterze stałym natrafia tu na duże trudności. Znaczne przestrzenie tego odcinka, o niewątpliwym charakterze krainy brzany Barbus barbus, są pozbawione zarówno tego gatunku jak i zespołów towarzyszących brzanie.

Rozsiane tarliska drobnych dopływów, jak Liczwarta, Oleśnica i kilka innych, mają jedynie znaczenie lokalne.

Zdefiniowanego charakteru krainy brzany z charakterystyczną dla niej ichtiofauną nabiera Warta dopiero po wchłonięciu wód Widawki i zachowuje cechy tej krainy do okolic miasta Koła, gdzie zaznacza się już wpływ zanieczyszczonych silnie wód Neru, prowadzącego ścieki łódzkiego przemysłu. Na odcinku tym notujemy następujące stałe tarliska:

1. Łacha warciańska w miejscowości «Brodnia» pod Ostrowem Wartskim w powiecie tureckim. Miejsce tarła: certy Vimba vimba, bolenia Aspius aspius, świnki Chondrostoma nasus, klenia Leuciscus cephalus i brzany.

2. Łacha warciańska w Miłkowicach w powiecie tureckim. Tarło odbywają tu: certa, boleń, kleń, świnka, brzana.

3. Łacha prawobrzeżna przy tak zwanym młynie «Zawadki» (gromada Czołów w powiecie kolskim). W łasze tej prócz certy i świnki odbywa tarło jaź Leuciscus idus.

4. Ujście do Warty lewobrzeżnego jej dopływu, rzeczki Kiełbaski — na odcinku 500-metrowym jej dolnego biegu. Trą się tu certa i świnka.

Leżący poniżej odcinek Warty ma charakter rzeki nizinnej, o cechach krainy leszcza Abramis brama ze sporadycznym udziałem w ichtiofaunie brzany. Liczne dopływy odbiegają charakterem od głównego cieku. Zlokalizowano tu następujące tarliska stałe:

5. Ujściowa partia rzeczki Czarnej Strugi na długości około 500 m. Rozległe to tarlisko nawiedzane jest regularnie przez leszcza, jazia, szczupaka Esox lucius, okonia Perca fluviatilis, lina Tinca tinca.

6. Lewobrzeżna łacha warciańska pod Dębnem w rejonie Żerkowa w powiecie jarocińskim. Miejsce tarła leszcza i lina.

7. Łacha prawobrzeżna w gromadzie Kępie pod Zaniemyślem w powiecie śremskim. Trą się tu leszcz i krąp Blicca björkna.

8. Łacha Zaborowska w gromadzie: Zaborowo. Tarlisko leszcza i krąpia.

9. Łacha lewobrzeżna zwana «Figiel» w gromadzie Bystrzyku w powiecie śremskim. Tarlisko leszcza i krąpia.

10. Starorzecze prawobrzeżne pod Rogalinem w rejonie Kórnika. Regularnie odbywa tu tarło leszcz.

11. Rzeczka Głuszynka, dopływ prawobrzeżny Warty — na odcinku dolnym do jazu młyna w Czapurach. Tarło odbywają tu: certa, świnka, kleń; sporadycznie zachodzi tu w wędrówce tarliskowej ciosa Pelecus cultratus.

12. Lewobrzeżna łacha w gromadzie Kątnikach w powiecie poznańskim. Miejsce tarła: szczupaka, leszcza, krąpia, lina, karasia Carassius carassius i płoci Rutilus rutilus.

13. Prawy brzeg rzeki Warty na terenie tzw. Wielkiego Poznania na odcinku od przewozu fabryki «Stomil» do mostu w Starołęce. Odbywają tu tarło: płoć, leszcz, krąp, lin, karaś i szczupak.

14. Prawy brzeg rzeki wraz z zatoką, zwaną Ciepłym Rowkiem przy elektrowni w Poznaniu. Cała zatoka ma charakter tarliska, a jednocześnie w pewnych partiach cechy zimowiska ryb. Trą się tu: szczupak, lin, karaś, leszcz, krąp i płoć.

15. Głowienka, prawobrzeżny dopływ Warty w rejonie Poznania. Tarlisko świnki, klenia, certy i płoci w ujściowej partii do spiętrzenia przy młynie Poznań — Główna.

16. Tak zwana łacha «Rakowiec» na lewym brzegu Warty na północ od Poznania. Odbywają tu tarło: świnka, kleń, certa i płoć.

17. Prawobrzeżny dopływ — rzeka Wełna, od ujścia do jazu w Słonawach. Jedno z najważniejszych tarlisk w dorzeczu Warty. W tarle masowy udział certy, brzany, klenia, uklei Alburnus alburnus, jazia, w mniejszym stopniu jelca Leuciscus leuciscus i szczupaka.

18. Stare rzeczysko prawobrzeżne w Obornikach. Tarlisko leszcza.

19. Ujściowa partia rzeczki «Kończak», zwanej Stobnicą, do urządzeń piętrzących młyna w Stobnicy koło Obornik. Na tarło wstępują: kleń, świnka, płoć i sporadycznie troć Salmo trutta.

20. Prawobrzeżny dopływ Warty, rzeczka Smolnica, od ujścia w górę do jazu młyna w Smolnicy pod Wronkami. Tarlisko łososia Salmo salar i troci.

21. Lewy brzeg rzeki Warty w gromadzie Wartosławiu pod Wronkami. Tarlisko zlokalizowane na przestrzeni trzech ostróg, znanych pod nazwą: Haki. Tarło na główkach ostróg odbywa tu certa.

22. Lewy brzeg rzeki Warty poniżej ujścia strugi «Mokszta». Tarlisko leszcza.

23. Grupa łach lewobrzeżnych w miejscu zbliżenia do rzeki szosy Sieraków — Międzychód. Tarliska szczupaka, leszcza, jazia i płoci.

24. Obszar czterech ostróg na prawym brzegu Warty w gromadzie Kobyłami pod Sierakowem. Na tarło wchodzą: leszcz, krąp i karp Cyprinns carpio.

25. Prawy brzeg rzeki Warty pod Nowym Zatomiem miedzy czterema ostrogami w kilometrze 136,4 rzeki pod Sierakowem. Tarliska szczupaka, sandacza Lucioperca lucioperca, leszcza i krąpia.

26. Tak zwane «Dobre Ostrogi» na prawym brzegu Warty w kilometrze 130,8 na terenie gminy Międzychodu. Na tarle pojawiają się tu kleń i leszcz.

27. Zespół drobnych łach lewobrzeżnych na obszarze miasta Międzychodu, tzw. «Doły Konarskiego» w kilometrze 128,2 Warty. Tarliska wielu gatunków, szczególnie sandacza, leszcza, krąpia, klenia i lina.

28. Obszerna łacha pod Muchocinem w kilometrze 122,7 Warty, na zachód od Międzychodu. Na tarło wchodzą do łachy: sandacz, szczupak, leszcz, płoć, lin i krąp.

Niewątpliwie i w końcowym odcinku Warty znajdują się rozproszone tarliska szeregu gatunków, nie udało się jednakże ustalić dokładniej ich lokalizacji a wywiady dały małe wyniki. Nie pozbawiona tarlisk wymagających wyodrębnienia i ochrony jest dolna Noteć, choć tarliska te ważnością ustępują miejscom rozrodu ryb na jej prawobocznych dopływach, szczególnie na Drawie i Głdzie.

I tak obrębami ochronnymi na Noteci, rzece nizinnej, odwadniającej część Pradoliny Toruńsko-Eberswaldzkiej, powinny być tarliska następujące:

29. Łacha w gminie «Rosko» (km 149).

30. Łacha w gminie «Wrzeszczyna» (km 158).

31. Łacha pod Wieleniem (km 162). 32. Łacha w rejonie Krzyża (km 178). Tarliska te są miejscem rozrodu leszcza, jazia, płoci, krąpia i okonia. Na szczególną uwagę zasługują znane tarliska łososi owo-trociowe na dopływach prawobrzeżnych Noteci.

33. Rzeka Drawa. Bezwzględnej ochronie podlegać powinno zgrupowanie tarlisk pod jazem w miejscowości Kamiennej i na przestrzeni około 5 km w dół od zapory. Są to znane miejsca rozrodu łososia właściwego, niewątpliwie najważniejsze dla całego obszaru Polski zachodniej. W mniejszym stopniu z tarlisk tych korzysta również troć.

34. Również dopływ Drawy — rzeka Płociczna posiada bezpośrednio poniżej jazu w niewielkiej odległości od wypływu z Jeziora Ostrowieckiego tarlisko łososiowe.

Tarliska wykazane dla dorzecza Drawy nie wyczerpują bogatej listy miejsc rozrodu innych ryb, jak pstrąga, lipienia, brzany, certy i szeregu dalszych. Tarliska te w opracowaniu niniejszym są pominięte, gdyż ich znaczenie gospodarcze jest dużo mniejsze. Warto tu z ogólnoprzyrodniczych względów zwrócić jednakże uwagę na walory tarliska pstrągowego w górnej Drawie w rejonie Karwic, po opuszczeniu przez rzekę Jeziora Lubieszewskiego, gdzie obszar tarliska zbiega się ze stanowiskiem krasnorostu Hildebrandia rivularis.

35. Rzeka Głda. Podobnie jak w Drawie, tak i w tej rzece znajduje się poważne tarlisko łososiowo-trociowe. W chwili obecnej, wobec przegrodzenia rzeki jazem bez przepławki pod Koszycami powyżej miasta Piły, jedyne tarlisko troci (bo ten gatunek dominuje tu na tarle nad łososiem) znajduje się poniżej spiętrzenia. Spiętrzeniem tym odcięto dostęp wędrownych ryb łososiowatych do właściwych tarlisk znajdujących się wyżej, w rejonie Dobrzycy i Ptuszy. Znaczna ilość tarlisk pstrąga i szeregu prądolubnych gatunków, istniejąca w obfitującym w bystre wody dorzeczu Głdy, ma jedynie lokalne znaczenie.

 

Ryc. 1. Mapa dorzecza Warty.
Map of the Warta river basin.

Projektowane tarliska ochronne (Protected spawning grounds in project):

 

1. Barbus barbusLeuciscus cephalus, Chondrostoma nasusVimba vimbaAspius aspius;
2. Barbus barbus, Leuciscus cephalus, Chondrostoma nasusVimba vimba, Aspius aspius;
3. Vimba vimba, Chondrostoma nasus, Leuciscus idus;
4. Vimba vimba, Chondrostoma nasus;
5. Leuciscus idus, Abramis brama, Tinca tinca, Perca fluviatilis, Esox lucius;
6. Abramis brama, Tinca tinca;
7. Abramis brama, Rutilus rutilus, Blicca björkna;
8. Abramis brama, Blicca björkna;
9. Abramis brama, Blicca björkna;
10. Abramis brama;
11. Vimba vimba, Chondrostoma nasus, Leuciscus cephalus;
12. Esox lucius, Abramis brama, Blicca björkna, Rutilus rutilus, Tinca tinca;
13. Esox lucius, Abramis branm, Blicca björkna, Tinca tinca, Carassius carassius, Rutilus rutilus;
14. Esox lucius, Tinca tinca, Carassius carassius, Abramis brama, Blicca bjórkna, Rutilus rutilus;
15. Chondrostoma nasus, Leuciscus cephalus, Vimba vimba. Rutilus rutilus;
16. Chondrostoma nasus, Leuciscus cephalus, Vimha vimba, Rutilus rutilus;
17. Salmo salar, Vimha vimba, Barbus barbus, Leuciscus cephalus, Leuciscus idus, Esox lucius;
18. Abramis brama;
19. Leuciscus cephalus, Chondrostoma nasus, Rutilus rutilus, Salmo trutta;
20. Salmo salar, Leuciscus idus;
21. Vimba vimba;
22. Abramis brama;
23. Esox lucius, Abramis brama, Leuciscus idus, Rutilus rutilus;
24. Abramis brama, Blicca björkna, Cyprinus carpio;
25. Lucioperca lucioperca, Esox lucius, Abramis brama, Blicca björkna;
26. Abramis brama, Leuciscus cephalus;
27. Lucioperca lucioperca, Leuciscus cephalus, Abramis brama, Blicca björkna, Tinca tinca;
28. Lucioperca lucioperca, Esox lucius, Abramis brama, Rutilus rutilus, Tinca tinca, Blicca björkna;
29. Leuciscus idus, Rutilus rutilus, Blicca björkna, Perca fluviatilis;
30. Abramis brama, Blicca björkna, Rutilius rutilus;
31. Rutilus rutilus, Blicca Blicca björkna;
32. Abramis brama, Blicca björkna, Leuciscus idus, Rutilus rutilus;
33. Salmo salar, Salmo trutta;
34. Salmo salar, Salmo trutta;
35. Salmo trutta, Salmo salar.

(Main centres of contamination are marked by an arrow on the map).

 

IV. OCENA WAŻNOŚCI TERENÓW TARLISKOWYCH W DORZECZU WARTY

Przegląd podanych wyżej tarlisk naturalnych i analiza gatunkowa rozradzających się na nich ryb wykazują w sposób jednoznaczny odmienność charakteru ichtiofauny poszczególnych odcinków Warty. Przyczyną tego zjawiska są bądź czynniki wpływające na jakość biotopów, co prowadzi do mniej lub więcej wyraźnego zróżnicowania rzeki na krainę brzany, w górnym jej biegu aż po rejon Koła, i krainę leszcza w środkowym i dolnym biegu, bądź wtórne działanie zanieczyszczeń, tworzących w miejscu ich zmasowania większe lub mniejsze bariery biologiczne, eliminujące pewne gatunki ryb. Na odcinkach rzeki, pozostających pod wybitnie niekorzystnym wpływem zanieczyszczeń, byt ichtiofauny, a w szczególności gatunków o wyższych wymaganiach środowiskowych, ratuje istnienie dopływów o wodzie na ogół nie zanieczyszczonej. Poza działaniem masy wodnej tych dopływów jako czynnika zmniejszającego koncentrację zanieczyszczeń w Warcie — rola główna dopływów polega na tarliskowych wartościach ich dolnych, ujściowych odcinków. Taką rolę spełniają dla katastrofalnie obciążonego ściekami odcinka Warty od Poznania po rejon Wronek dopływy : Wirynka, Głuszynka, Cybina, Głowienka (Główna), Wełna, Stobnica i Smolnica.

Jak wspomniano wyżej, o wartości tarlisk decyduje tak nasilenie ilościowe ryb odbywających na nich rozród, jak i hierarchia gospodarczej ważności poszczególnych gatunków. Dalszym czynnikiem decydującym o znaczeniu poszczególnych jest fakt, że tworzą one podstawę odnowy gatunków zagrożonych zanikiem w rzece. Wartość wreszcie innych, z reguły nielicznych tarlisk, polega na pojawie tarliskowym ryb łososiowatych wędrownych — łososia i troci.

Do gatunków szczególnie ważnych z gospodarczego punktu widzenia, decydujących o wartości i wysokości odłowów, należą w dorzeczu Warty: certa, sandacz, leszcz, szczupak, płoć. Należy zaznaczyć, że dwa gatunki drapieżne spośród wyżej wymienionych, to jest szczupak i sandacz decydują również o wędkarskiej atrakcyjności rzeki.

Liczebność pogłowia obu gatunków zmniejsza się w sposób widoczny. Wyginięcie grozi dwom dalszym gatunkom a mianowicie: brzanie i jaziowi. Ochrona tarlisk łososiowo-trociowych, nawet takich, na których pojawiają się tylko niewielkie ilości tych ryb lub pojawiają się nie co roku, ma zasadniczo znaczenie dla restytucji obu gatunków na zachodzie Polski, co jest szczególnie ważne wobec narastających obaw o tarliska łososiowo-trociowe w dorzeczu górnej Wisły.

Ochrona tarlisk klenia, świnki, bolenia, krąpia, lina, karasia i okonia jest w pełni zrozumiała wobec konieczności zachowania wszystkich składników naturalnej ichtiofauny dorzecza. Gatunki te, a przynajmniej niektóre z nich, posiadają charakter potencjalnych kompensatorów w przypadku lokalnej czy wielkoobszarowej zmiany warunków życiowych dla gatunków o zasadniczej wartości gospodarczej dla Warty. Gatunki typowe dla dla stagnujących wód — lin, karaś, krąp — decydują, poza leszczem, o właściwym wykorzystaniu łach i starorzeczy.

Z przywarciańskich tarlisk gatunki takie, jak kleń z towarzyszącym mu jelcem oraz świnka i oczywiście brzana, nasycają czyste, wartkie dopływy Warty i Noteci (rejony Widawy, Poznania, Obornik, Krzyża i Piły).

Zgrupowania tarlisk certy w kilku odległych od siebie rejonach, oddzielonych odcinkami rzeki znacznie zanieczyszczonymi, zdają się wskazywać na istnienie odrębnych, prawdopodobnie izolowanych od siebie stad macierzystych. I tak wydaje się, iż odrębne stado tworzy certa, dominująca obok klenia na tarliskach pod Brodnią, Miłkowicami i młynem «Zawadki» w górnej Warcie, przy czym już na ostatnim z wymienionych tarlisk liczebność jej w porównaniu z wyżej położonymi spada, by wreszcie poniżej miasta Koła znaleźć miejsce tarła już nie w Warcie samej czy jej starorzeczach, lecz w ujściu stosunkowo czystej rzeczki Kiełbaski. Drugie stado, zasiedlające odcinek środkowy Warty, posiada szczytowy punkt tarliskowy w rzece powyżej Rogalina, przed przyjęciem przez Wartę zanieczyszczonych wód Kanału Mosińskiego. Reszta tarlisk certy tego odcinka rzeki usytuowana jest nie w głównym cieku, lecz w ujściowych partiach dopływów takich, jak Głuszynka i Główna, względnie na zasilanych strugami polnymi łachach, jak to obserwujemy na przykładzie łachy «Rakowiec» na północ od Poznania. Zasadniczy trzon pogłowia certy środkowego odcinka Warty korzysta z tarliska w dolnej Wełnie pod Obornikami. Na tarlisku tym pojawia się certa w ilościach nie notowanych na innych miejscach rozrodu w stadach o kilku tysiącach osobników. Wymaga wyjaśnienia pytanie, czy i w jakim stopniu jedyne znaczniejsze miejsce rozrodu certy poniżej bariery biologicznej w dół od Wronek, spowodowanej ściekami przemysłu ziemniaczanego, należy do zgrupowania tarlisk tej ryby w środkowej Warcie.

Sprawa przemieszczania się w górę i w dół rzeki tej półwędrownej ryby wymaga zresztą badań ścisłych, opartych na masowym jej znakowaniu.
Znakowania te, które musiałyby objąć również certę Zalewu Szczecińskiego, rozwiązałyby zapewne problem zasięgu wędrówek certy z zalewu w górę Odry i Warty i ustaliły, w jakim stopniu teza o swoistej odrębności poszczególnych stad jest uzasadniona. Wydaje się, że rozbicie pierwotnej ciągłości zasięgu certy na zlokalizowane człony stanowiskowe jest niedawne i wiąże się z wpływem człowieka na jakość środowiska.

Zważywszy, że certa pojawia się na wyszczególnionych powyżej tarliskach (poza dolną Wełną) w zespołach z reguły nie przekraczających kilkuset sztuk — ochrona wymienionych tarlisk stałych jest postulatem zasadniczym dla utrzymania odłowów tej ryby na dotychczasowym poziomie. Połowy certy zajmują w masie pozyskanej ryby pozycję trzecią do piątej.

Analiza rozmieszczenia tarlisk sandacza wskazuje, że zlokalizowane są one w leszczowym odcinku Warty między Sierakowem a Międzychodem. Pojaw tarliskowy sandacza na trzech tarliskach w tym rejonie jest niewątpliwie szczytowym w wędrówce tej ryby z głównych terenów odrostu, jakim poza Zalewem Szczecińskim i Odrą jest dolna Warta. Decydują one o produkcji sandacza w Warcie, którego odłowy zajmują zwykle ósme miejsce w ogólnej ilości pozyskanych ryb. Stąd następuje migracja młodych jego osobników również ku wyżej położonym obszarom dorzecza. Tarlisko sandacza pod Rogalinem (Radzewice) ma jedynie lokalne znaczenie przy nieznacznej ilości obserwowanych tu tarlaków, nie przekraczających z reguły kilku setek okazów. Na stan ilościowy sandacza w dorzeczu Warty wywierają poza tym w stopniu mniejszym wpływ wędrówki zstępne tej ryby z szeregu jezior powiązanych z Wartą siecią dopływów. Połowy sandacza w ostatnim pięcioleciu wykazują nieznaczne wahania, utrzymując się w granicach 2 — 2,5 tysięcy kilogramów. Wielkie rozmiary akcji zarybieniowych — w postaci zarybień ikrą i wylęgiem sandacza — pozostają bez widocznego wpływu na zwiększenie pogłowia tego gatunku. W tych warunkach ochrona nielicznych tarlisk posiada zasadnicze znaczenie, tym bardziej, że są one jednocześnie tarliskami szeregu innych gatunków, głównie leszcza, płoci a także szczupaka.

Fakt, że na odcinku Warty o długości 539 km — od Sieradza do połączenia się jej z Notecią pod Santokiem — stwierdzono zaledwie siedem stałych tarlisk szczupaka, jest wysoce niepokojący i w znacznym stopniu tłumaczy stały spadek połowów tej ryby. Jest rzeczą oczywistą, że tarło szczupaka odbywa się również w wielu innych punktach dorzecza, szczególnie wszędzie tam, gdzie niskie partie przybrzeżnych terenów zalewane są wiosennymi wodami. Stwierdzić tu jednak trzeba, że wysokie wody w Warcie są od lat zjawiskiem bardzo rzadkim, a przynajmniej krótkotrwałym. Nawet więc odbycie tarła przez szczupaka na zalanym przybrzeżu nie gwarantuje właściwego efektu rozrodu wobec możności przedwczesnego opadnięcia wód i odsłonięcia złożonej ikry lub zniszczenia wylęgu.

Na zmniejszenie liczebności pogłowia szczupaka wpływa również szereg innych przyczyn, jak zbyt mały osobniczy wymiar ochronny, odłowy późno- zimowe i wiosenne do początku ustawowej ochrony od dnia 15 kwietnia, a więc w okresie, kiedy niejednokrotnie, w zależności od klimatu, tarło szczupaka jest w pełni, dalej odłowy wędkowe, zanieczyszczenia rzeki  itp. W tych warunkach ochrona tarlisk stałych szczupaka, zlokalizowanych głównie w łachach a więc rozlewiskach trwale z rzeką powiązanych, jest dla przyszłości gatunku zadaniem zasadniczym. Wzmożenie pogłowia szczupaka, przy istniejącym niekorzystnym stosunku gospodarczym zespołu ryb drapieżnych do niedrapieżnych jest rybacko w pełni uzasadnione. Zespół drapieżników, na który prócz szczupaka składają się również: sandacz, węgorz, okoń, sum i ewentualnie zstępująca młodzież łososia i troci, obejmuje w przybliżeniu według liczb odłowowych 11 — 12% w ichtiofaunie Warty.

Udział szczupaka według zestawień z ostatnich lat sięga 6% ogółu odławianych ryb. Jest to udział zbyt mały, zważywszy jego możliwości żerowiskowe i brak presji na niego innych gatunków drapieżnych. Szczególnie ważną wydaje się pełna ochrona szczupaka w zagrożonej wpływem przemysłowych ścieków środkowej partii rzeki, poczynając od Konina, a na rejonie Wronek kończąc. Istnieniu szczupaka w górnej części tego odcinka zagraża aktualnie wpływ ścieków przemysłu łódzkiego poprzez Ner i potencjalne niebezpieczeństwo ścieków rozbudowującego się kopalnictwa węgla brunatnego w rejonie Konina i soli potasowych w rejonie Kłodawy. Na tarlisku więc w ujściu Czarnej Strugi spoczywać będzie w stopniu coraz większym zadanie odnowy pogłowia szczupaka na około stukilometrowym odcinku dzielącym Konin od następnego znaczniejszego tarliska pod miastem Śremem.

Zgrupowanie tarlisk szczupaka w rejonie Poznania (Kątniki, Starołęka, łacha Ciepły Rowek) odznacza się małą liczebnością osobników na tarle,
decyduje jednakże w ogóle o bycie szczupaka w przymiejskim odcinku rzeki, tym bardziej że tarło szczupaka pod Obornikami jako związane z wysoką wodą i podniesieniem lustra wody w dolnej Wełnie ma charakter sporadyczny.

Miejsca rozrodu szczupaka w okolicach Sierakowa i Międzychodu, zbiegające się z miejscami rozrodu sandacza, leszcza, lina, płoci, wykazują z reguły na tarle obecność dużej ilości tarlaków, których liczba ulega małym wahaniom z roku na rok.

Ochrona tarlisk szczupaka w Noteci wydaje się zbędna, zważywszy rozległe możliwości tarła w czasie stosunkowo długiego okresu zalewu niskich łąk zalegających pradolinę.

Stosunkowo liczne tarliska leszcza, szczególnie w środkowym i dolnym biegu Warty oraz w dolnej Noteci odzwierciedlają charakter tych odcinków rzek. Ilość tarlisk wydaje się nawet zbyt mała, zważywszy że w zasadzie domena leszcza rozciąga się w Warcie na długości około 350 — 400 km. Naturalne skupiska tarlisk leszczowych zbiegają się z terenami przyrzecznymi nasilonymi starorzeczami, a więc z okolicami Zaniemyśla, Śremu i Rogalina powyżej Poznania i Sierakowa oraz Międzychodu na zachodzie województwa poznańskiego.

Brak tarlisk tej ryby poniżej Poznania aż po okolice Wronek, a więc na odcinku o znikomej ilości łach rzecznych, jest zjawiskiem ujemnym zważywszy że na tym obciążonym ściekami odcinku jest on rybą pożądaną jako gatunek kompensujący zanikające ryby o dużych wymaganiach środowiskowych. Pełna ochrona tarlisk leszczowych jest zasadniczym warunkiem utrzymania liczebności pogłowia tego gatunku, obejmującego z małymi wahaniami rocznymi około 30% ogółu odławianych ryb warciańskich.

Ochrona tarlisk leszczowych zbiega się z ochroną tarlisk płoci. Z wyjątkiem tarlisk w górnej Warcie i tarlisk w ujściowych partiach wartkich strumieni na środkowym odcinku rzeki — typowych dla reofilnych gatunków — jest płoć na wyszczególnionych pozostałych tarliskach stałym składnikiem zespołu tarliskowego, często składnikiem dominującym. Stanowiąc wraz z krąpiem główny kontyngent tzw. ryb białych, jest ważnym elementem ichtiofauny tak z uwagi na wysoki udział w połowach (40 — 50%), jak i jako pokarm drapieżców.

Niewątpliwie większa potencja wzrostowa i wartość gospodarcza jazia w porównaniu z płocią czy wzdręgą lub krąpiem wysuwa konieczność ochrony tarlisk tego gatunku w dorzeczu Warty. Liczebność jazia wykazuje tu tendencje zniżkowe w związku z postępującą likwidacją jego tarlisk jako następstwa zanieczyszczeń rzeki. Tarliska jego pod młynem «Zawadki» w brzanowym odcinku Warty, oraz w ujściu Czarnej Strugi i w Wełnie wskazują, że znajduje on jeszcze właściwe mu warunki rozrodu tam, gdzie do odpowiednich warunków dna dołącza się wpływ czystej wody dopływów.

Czwarte jego znaczniejsze miejsce tarła, znajdujące się w Noteci pod Krzyżem, pozostaje pod wpływem wlewających się w tej okolicy do Noteci czystych wód Drawy. Udział jazia w połowach warciańskich i noteckich wynosi około 1%.

Ginący gatunek dorzecza Warty, jakim jest brzana, dysponuje tu jedynie trzema znaczniejszymi tarliskami, a mianowicie dwoma w górnym biegu rzeki pod Brodnią i Miłkowicami oraz jednym w ujściu Wełny. Na miejscach rozrodu pojawia się małymi stadami. Dwuletnie obserwacje np. na tarlisku Wełny wykazały jednorazową maksymalną obecność na tarlisku około 200 brzan biorących udział w rozrodzie. Średni udział tej ryby w połowach rocznych w ostatnim pięcioleciu wynosi zaledwie 0,5 — 0,6% ogółu złowionych ryb.

O ile los brzany w istniejących warunkach środowiskowych w samej Warcie wydaje się przesądzony, a ochrona wymienionych tarlisk jest ratunkiem przed całkowitym jej zanikiem — to lepiej dla brzany kształtują się stosunki życiowe w noteckich dopływach, Drawie i Głdzie, szczególnie w tych partiach dorzeczy tych rzek, które z natury posiadają charakter pod- krainy lipienia.

Zagadnieniem swoistym jest ochrona tarlisk łososiowo-trociowych. W chwili obecnej trzy tarliska środkowej Warty a mianowicie ujścia dopływów prawobrzeżnych — Wełny, Kończaka (Stobnicy) i Smolnicy — są szczytowymi punktami zasięgu wędrówek tych ryb. Pojaw tarliskowy troci na dwóch pierwszych punktach jest zjawiskiem sporadycznym i ogranicza się do obecności na tarle kilku lub kilkunastu sztuk.

Tarlisko w ujściowym odcinku Smolnicy jest miejscem regularnego połowu troci dla pozyskania ikry do sztucznego zapłodnienia. Ilość globalna wyłowionych tu podczas tarła troci waha się w granicach od 40 do 100 kg. Zachodzi tu również łosoś, łowiony w 1949 i 1950 r. w kilku okazach. Wymienione tarliska poza wartością wskaźnika historycznego, dotyczącego procesu ubożenia Warty w cenne gatunki wędrowne, posiadają potencjalne wartości dla odrodzenia się nasilenia ciągu tarliskowego obu gatunków z momentem znaczniejszej poprawy warunków środowiskowych na drodze wędrówki, głównie przez likwidację barier biologicznych w postaci fali zanieczyszczeniowej takich ośrodków przemysłu, jak Poznań, Wronki i Gorzów.

Osobne miejsce w hierarchii ochronnej należy się tarliskom łososiowo-trociowym na Drawie i Głdzie. Ciąg tarliskowy na Drawie ograniczony jest jazem elektrowni w Kamiennej, pod którym, na mniej więcej 5-kilometrowym odcinku rozsiane są wspaniałe łososiowe miejsca tarła. Tarlisko to znane jest jako najpoważniejsze miejsce rozrodu łososia właściwego na wodach zachodniej Polski. Na tarło wchodzi tu również troć, w ilości jednakże dużo mniejszej niż łosoś, obejmujący około 90% osobników obu gatunków biorących udział w tarle. O wartości tych tarlisk świadczy fakt, że ilość wagowa wyławianych tu rokrocznie tarlaków łososia w tzw. kampaniach sztucznego tarła waha się w granicach 500 — 1000 kg.

Również dopływ Drawy — rzeka Płociczna posiada uczęszczane przez łososia tarlisko pod jazem w odległości około 10 km od ujścia tej rzeki do Drawy. W rzece Głdzie łosoś i troć posiadają w chwili obecnej tarliska poniżej spiętrzenia w Koszycach na północ od miasta Piły. Do dalszych tarlisk pod Dobrzycą i Ptuszą nie dopływa. W przeciwieństwie do Drawy — na Głdę wstępuje znacznie więcej troci niż łososia właściwego. Ciąg tarliskowy jest tu na ogół znaczniejszy niż na Drawie. Liczebność ryb łososiowatych w Głdzie podczas tarła przeliczona na jednostki wagowe waha się w granicach od 500 do 4000 kg. Odbudowa przemysłu w mieście Pile, a szczególnie zanieczyszczanie dolnej Głdy ściekami roszarniczymi i przemysłu ziemniaczanego pogarszają znacznie warunki środowiskowe na drodze wędrówki wstępnej troci i łososia, podczas gdy tarlisko samo od wpływu ścieków jest wolne.

V. REALIZACJA OCHRONY TARŁA I TARLISK

Obowiązujące ustawodawstwo rybackie stwarza dostateczne możliwości przeprowadzenia właściwej ochrony zarówno miejsc rozrodu jak i zabezpieczenia przebiegu samego tarła. Dyskutowaną może być jedynie forma ochrony. Tarlisko może być bowiem ustawowo chronione bądź czasowo, to znaczy przez pewien okres w ciągu roku, bądź też może tworzyć tzw. obręb ochronny o trwałej ochronie jednorocznej czy wieloletniej. W przypadku pierwszym eksploatacja rybacka tarlisk poza okresem ustawowej ochrony jest dozwolona, w drugim zaś — poza całkowitym zakazem połowów — niedozwolone są wszelkiego rodzaju czynności mogące zmienić przyrodnicze warunki chronionego terenu.

W uzasadnionych wreszcie, z reguły rzadkich przypadkach obręb ochronny przerodzić się może w obiekt rezerwatowy, szczególnie wtedy, gdy do walorów ichtiologicznych o podstawowym znaczeniu gospodarczym dołączają się wartości niewymierne, jak wzgląd na formy czy rzadkie zespoły zasiedlające chroniony teren, cechy pierwotnego piękna, wartości dydaktyczne itp. Ewentualna ochrona rezerwatowa wymagałaby jednakże okresowej rewizji celowości jej utrzymywania w związku z możliwymi ujemnymi skutkami braku ingerencji rybackiej na określonym wycinku dorzecza. Wymaga to stałej opieki czynnika naukowego nad tego rodzaju obiektami. Z tych samych względów również i obręby ochronne zachowują swą wartość tylko przez dłuższy lub krótszy okres czasu i wymagają zabiegów rybackich kontrolnych, mających na celu zbadanie zdrowotności pogłowia, tempa wzrostu osobników poszczególnych gatunków, układów międzygatunkowych itp., jak i zmian zachodzących w środowisku. W następstwie przeprowadzanej kontroli naukowej mogą nastąpić na chronionych obszarach odłowy regulujące,
dyktowane założeniami gospodarczymi w dorzeczu.

Istotą ochrony obszarów tarliskowych jest przeciwstawianie się zmianom w ich warunkach przyrodniczych. Stwierdzić tu trzeba, że jak dotąd jedno tylko tarlisko w dorzeczu Warty, a mianowicie ujściowa partia Wełny do młyna w Słonawach tworzy obręb ochronny. Pozostałe, wyszczególnione w opracowaniu tarliska tylko w nieznacznym stopniu objęte zostały ochroną czasową.

Wydaje się, że jedynie radykalne i konsekwentnie realizowane posunięcia mogą powstrzymać proces postępującego dorzecza Warty. Doceniając w pełni znaczenie zaostrzanych ostatnio rygorów w stosunku do winnych wprowadzenia nie oczyszczonych ścieków do Warty i jej dopływów, nie należy jednakże oczekiwać już w najbliższym czasie zasadniczej poprawy warunków środowiskowych na długich odcinkach rzeki. Pozostaje pod znakiem zapytania efekt kosztownych akcji zarybieniowych opartych o produkcję tzw. materiału zarybieniowego drogą sztucznego tarła i dokonywania tych akcji przy jednoczesnym przejściu na długotrwałą ochronę tarlisk przez ustanowienie na nich obrębów ochronnych. Tą formą ochrony objęte być powinny bezwzględnie wszystkie z omawianych tarlisk masowych. Zapobiegnie to z jednej strony dewastacji tarlisk przy połowach poza okresem tarła, pozwoli na nie zakłócone odbycie rozrodu i spokojny rozwój młodzieży do czasu jej spłynięcia na inne żerowiska. Zapobiegnie to również połowom tarlaków na obrębach ochronnych dla kampanii sztucznego tarła, co połączone jest najczęściej z rozbiciem stada wstępującego na rozród.

Zadaniem administracji będzie ustalenie takiego obszaru obrębu ochronnego, który by poza właściwym miejscem tarła obejmował strefę bezpieczeństwa dla ryb wstępujących na rozród i zstępujących z tarliska przed łatwym odłowem. Poza ścisłym oznaczeniem w terenie zasięgu chronionego obszaru, musi być on poddany kontroli straży jak również użytkowników rybackich. Z natury rzeczy nie mogą być przeprowadzane na obrębach ochronnych również połowy wędkarskie. W przypadkach szczególnie ważnych, jak np. w odniesieniu do tarlisk łososia w Drawie, obręb ochronny na czas przejściowy objąć powinien cały odcinek rzeki od zapory w Kamiennej poczynając, do jej ujścia do Noteci.

Postulat pełnej ochrony tarlisk w postaci obrębów ochronnych w wymienionych 35 punktach dorzecza jest tym łatwiejszy do zrealizowania, że natrafia na pełne zrozumienie rybaków warciańskich. Akcja uświadamiania rybaków jak i szerokich rzesz wędkarzy o celach i wartości akcji ochronnych powinna jednakże być wzmożona i ciągła. Dotyczy to również współdziałania w zwalczaniu zanieczyszczeń rzeki szkodliwymi ściekami.

Jakkolwiek przedstawiona sieć ochronnych tarlisk stanowi tylko jeden z zespołów czynników mogących poprawić stosunki ichtiologiczne w dorzeczu Warty, wydaje się jednak, że w chwili obecnej posiada znaczenie zasadnicze. Traktowana nawet jako eksperyment przedstawia ona wartość poznawczą w dziedzinie przyrodniczych podstaw gospodarki rybackiej na wodach otwartych.

PIŚMIENNICTWO

Grotrian (1899 a). Das Prosnagebiet und seine fischereiliche Verhaltnisse. Fischerei-Zeitung.

Grotrian (1899b). Das Obragebiet und seine fischereiliche Verhaltnisse. Fischerei-Zeitung.

Grotrian (1901). Der Lachs im Warthegebiet. Fischerei-Zeitung Bd 4.

Grotrian (1904). Fischereikarte der Provinz Posen.

Kaj J. (1953). Restytucja łososia (Salmo salar) w rzekach polskich w oparciu o jego naturalne tarliska w rzece Drawie i Głdzie. Roczniki Nauk Rolniczych T. 67, B — 1.

Kaj J. (1954). Występowanie i zasięg wędrówek łososi i troci w rzekach Pomorza zachodniego. Roczniki Nauk Rolniczych T. 68, B — 4.

Kaj J. (1954). Projekt rezerwatu dla ryb w dolnym odcinku rzeki Wełny. Chrońmy przyrodę ojczystą Z. 1.

Kulmatycki W. (1926). Próba szkicu fizjografii rybackiej Polski. Roczniki Nauk Rolniczych i Leśnych T. 15.

Kulmatycki W. (1932). W sprawie zachowania jesiotra w rzekach polskich. Ochrona Przyrody R. 12.

Rzóska J. (1936). Stan badań hydrobiologicznych w Wielkopolsce w chwili obecnej i najważniejsze zagadnienia na przyszłość. Wydawn. Okr. Komitetu Ochr. Przyr. na Wielkopolskę i Pomorze w Poznaniu Z. 6.

Schulz C. (1912). Studien über die Posener Wirbeltierfauna.

Wodziczko A., Krawiec F., Urbański J. (1938). Pomniki i zabytki przyrody Wielkopolski. Wydawn. Okręg. Komitetu. Ochr. Przyr. na Wielkopolskę i Pomorze w Poznaniu Z. 8.

SUMMARY

Ichthyological studies and investigations on the catch in the Warta river basin have shown that the stock of fish in this river and its tributaries is decreasing with a simultaneous deterioration in the specific composition of the ichthyofauna. A number of the more valuable species, including the migratory Salmonidae, are threatened with extinction.

This is due to undesirable changes in the aquatic habitat and unsuitable exploitation. The change in the habitat is an outcome of the contamination of the water by human and industrial sewage effluents, of the regulation and building up of streams, and finally of the lowering of the water level. Temporary and permanent biological barriers check the migrations of fish requiring a double environment, as e. g. salmon and salmon trout; they also render it impossible for other valuable species, such as Vimba vimba and Lucioperca lucioperca, to migrate to their spawning and hunting grounds.

In order to prevent the further depletion of fish in this river basin, there has been extensive re-stocking. This, however, gives no evident economic effect and cannot therefore constitute the only means of increasing the fish stock. Only a better preservation of the habitat accompanied by protection of the natural breeding of the fish seems to assure positive results. For this por- pose an intensified protection of spawning grounds is required.

The author’s project includes 35 permanent protected areas, important as the spawning grounds of:

a) fish of special economic importance giving the most abundant catches (Vimba vimba, Abramis brama, Rutilus rutilus, Esox lucius and
and Lucioperca lucioperca),
b) fish threatened with extinction (Barbus barbus, Leuciscus idus, Leuciscus cephalus),
c) migratory fish (Salmo salar and Salmo trutta).

The protected spawning grounds should be subject to a permanent scientific control, which would decide on the length of the periods of protection and the possible intervention catches, as well as on changes in the localization and size of the spawning grounds.

TREŚĆ

I. Uwagi dotyczące przyczyn zmniejszających rybność wód śródlądowych.. 96
II. Środki wzmożenia pogłowia ryb słodkowodnych………………………………97
III. Lokalizacja tarlisk stałych w dorzeczu Warty…………………………………99
IV. Ocena ważności terenów tarliskowych w dorzeczu Warty………………..103
V. Realizacja ochrony tarła i tarlisk………………………………………………108
Piśmiennictwo……………………………………………………………………….109
Summary…………………………………………………………………………….110

 

Sidebar