Suplement XIV

Przegląd zoologiczny: Tomy 6-7, 1962, 89-95

AKWARIUM i TERRARIUM– AQUARIUM and TERRARIUM

Skrzeczyk pręgowany, Trichopsis vittatus (Cuvier et Valenciennes) 1831*

ZYGMUNT LOREC

 * Synonimy: Osphronemus vittatus Cuvier et Valenciennes, 1831; Trichopus striatus Bleeker, 1850; Osphromenus Striatus Guenther, 1860; Trichopsis striata Canestrini, 1860; Ctenops vittatus Bleeker, 1878; Wyjaśnienie nazwy: Trichopus = dawniejsza nazwa dla rodzaju Trichogaster, opsis (grec.) = wygląd; vittatus (łac.) = pręgowany. Miejscowa pospolita nazwa tej ryby w Sjamie „Pla krim”, w okręgu Chantabun używają nazwy „Pla kat pa” (dzika kąsająca ryba).

 Skrzeczyki, Trichopsis Kner 1860, są rybami błędnikowymi (labiryntowymi) zaliczanymi do rodziny łaźcowatych AnabantidaePo raz pierwszy skrzeczyki pręgowane zostały sprowadzone do Europy w 1899 r. przez Hansa Stüve w Hamburgu, lecz wkrótce wyginęły bez dania potomstwa. Drugi transport tych ryb, pochodzących z Indochin, w ilości 8 sztuk, nadszedł do Europy (Niemiec) w 1903 r. Paul Schame otrzymał z nich liczne potomstwo i dzięki temu mogły się one dostać do rąk miłośników akwariów. W okresie wojny 1914 – 1918 r. wymarły całkowicie i dopiero końcu stycznia lub na początku lutego 1923 r. sprowadzono znów przez Hamburg pewną ilość. Również później, po 1945 r., nadchodziły do Europy transporty tych ryb. Do Polski (warszawy) skrzeczyki pręgowane zostały sprowadzone w 1924 i 1925 r.

Rozmieszczenie geograficzne obejmuje Jawę, Borneo, Sumatrę, Półwysep Malajski, Indochiny, Burmę, Sjam i południowy Wietnam. Skrzeczyki pręgowane żyją w w małych zarośniętych rzekach, w płytkich strumieniach, a także innych wodach, jak np. muliste małe zbiorniki wodne, często w towarzystwie bojowników (Betta). Według H. M. Smitha znaleźć je można wszędzie w całej środkowej części Półwyspu Malajskiego i południowo-wschodnim Sjamie, jednak brak ostatecznych wiadomości z północnych i wschodnich regionów. W południowowo-wschodnim Sjamie żyje w strumieniach w Kao Sabap na wysokości 2000. W styczniu 1926 r. były złowione młode skrzeczyki pręgowane w stawie znajdującym się na terenie słynnej świątyni w Angkor Wat w Kambodży.

Maksymalna długość wynosi 6,5 cm (dr E. Meder dla hodowanych w akwariach podaje długość nawet do 7 cm), ale już okazy 4-5 cm długości są dojrzałe płciowo. Samice są zwykle mniejsze. D. II-IV / 6-8; A. VI-VII / 24-28; P. 11; VI/5; łusek w środkowym, podłużnym rzędzie 28 — 29; linia boczna jest przerwana i biegnie do płetwy ogonowej. Ciało wydłużone (wysmukłe) z boków ścieśnione, pokryte jest dużymi łuskami ułożonymi w regularne rzędy. Głowa ku przodowi zaostrzona, czoło płaskie, oczy bardzo duże. Usta wysuwalne, przecięcie ich jest małe i ukośnie skierowane ku górze. Początek nasady płetwy grzbietowej (D.) znajduje się nad miejscem około połowy odległości między tylnym brzegiem oka a nasadą płetwy ogonowej. Pierwsze promienie płetwy grzbietowej stopniowo powiększają swą długość, a środkowe promienie jej części miękkiej są wyciągnięte w ostrze lub nawet włóknisto wydłużone. Płetwa odbytowa (A.) szczególnie duża, zaczyna się poza nasadą płetw piersiowych, o mało co więcej niż długość średnicy oka, a jej miękka część zaczyna się pod początkiem płetwy grzbietowej. Również promienie jej stopniowo powiększają swoją długość, a ostatnie 3-4 są zazwyczaj włóknisto wydłużone. Płetwa ogonowa (C.) jest prawie owalna,  z kilku środkowymi promieniami włóknisto wydłużonymi, szczególnie u samca. Płetwy piersiowe (P.) są wachlarzowate. Płetwy brzuszne (V.) z pierwszym promieniem włóknisto wydłużonym. Gatunek ten ulega znacznym zmianom w ubarwieniu, nawet jeżeli chodzi o osobniki z tej samej miejscowości. A. Guenther (1861, Vol.3) podaje, że dwa okazy złowione w Sjamie w Mouhot miały ubarwienie różniące się od ubarwienia, jakie mają te ryby z Jawy i Borneo: skrzeczyki pręgowane ze Sjamu mają 3 czarniawe podłużne paski (pręgi) z okrągłą czarną plamą z pobliżu barku na najwyższym pasku, pochodzące z Jawy mają 2 podłużne paski, natomiast z Borneo 4 czarne podłużne paski. Liczne okazy spośród dorosłych i młodocianych, złowionych w kanale w Bangkoku w maju 1934 r., miały 3 czarniawe podłużne paski, które mają normalnie dorosłe skrzeczyki pręgowane w Sjamie, przy czym jedne miały wyraźną czarną plamę barkową, a inne jej nie miały. Badania dyssekcyjne przeprowadzone przez dr Leonarda P.  Schultza z Waszyngtonu wykazały, że plama ta jest właściwą dla samców (H.  M.  Smith). Jak obecnie podaje dr W. Ladiges, ten pogląd Schultza nie potwierdza się na innym materiale. Weber i Beaufort, zgodnie z oryginalnym opisem, podają ubarwienie z 2-4 ciemnymi podłużnymi paskami (pręgami), z których 2 biegną od oka do nasady płetwy ogonowej. Górny pasek (pręga) jest przerwany przez ciemną plamę barkową, przed którą może znajdować się jasna plama. Płetwy ogonowa, grzbietowa i tylna część płetwy odbytowej czasem są ciemnoplamiste. Młode osobniki mają na nasadzie płetwy ogonowej dwie ciemne plamy. Lagides miał do swej dyspozycji dużą ilość skrzeczyków pręgowanych z Buitenzorgu (Jawa) i z Sajgonu (Wietnam), jak również, niestety, tylko jedyny okaz z Syjamu. Z 12 sztuk młodych i dorosłych okazów z Jawy wszystkie posiadają 4 podłużne pręgi, ale ani jeden nie ma plamy barkowej, 12 dorosłych okazów z Sajgonu (Wietnam) ma nie tylko 3 bardzo mocno zaznaczone, szerokie pręgi, lecz również wszystkie mają dużą i wyraźną plamę barkową. Tak samo pigmentowanie płetw u wszystkich okazów w przeciwieństwie do jawajskich okazów jest bardzo intensywne. Jedyny okaz ze Sjamu posiada 3 słabe podłużne pręgi i wyraźną plamę barkową. Jednocześnie Ladiges miał przed sobą 2 okazy ze Sjamu, które były tak, jak wyżej wspomniany okaz złowione przez pana Schallera pod Korat przy Nam-Mun, 135 mil na północowschód od Bangkoku. Okazy te otrzymał Ladiges za pośrednictwem E. Roloffa z Karlsruhe. Roloff doniósł Ladigesowi, że ryby te za życia posiadają pewne podobieństwo do T. pumilus (Arnold), ale są od nich znacznie większe (ryc. 2).

Dokładne zbadanie tych okazów, niestety z uszkodzonymi płetwami, dało bardzo interesujący wynik, a mianowicie, że jest to dotąd nie znany gatunek rodzaju Trichopsis, który znacznie różni się od dotychczas opisanych form. Ten nowy gatunek Ladiges nazwał od nazwiska Schallera Trichopsis schalleri. Holotyp i Paratyp T. schalleri znajdują się w kolekcji ryb w Zool. Staatinstitut u. Zool. Museum w Hamburgu. E.  Herms podał w 1953 r. w „Die Aquarien- und Terrarien Zeitschrift” jako nowe miejsce znalezienia T. pumilus także Sjam, podkreślając wyraźnie, że uważane przez niego jako T. pumilus okazy posiadają 2 równoległe, podłużne rzędy plam. T. pumilus posiada tylko jedną taką, przerywaną pręgę i poza tym ma tylko 5 ciernistych promieni w płetwie odbytowej.

Ladiges nie ma żadnej wątpliwości, że już Herms miał do czynienia nie z T. pumilus, lecz z nowo opisanym obecnie gatunkiem T. schalleri. Ladiges zwraca uwagę na to, że Roloff posiada jeszcze kilka sztuk żywych T. schalleri i że ubarwienie ich jest następujące: podłużne pręgi są kasztanowobrunatne z towarzyszącymi im intensywnie zielononiebieskimi błyszczącymi rzędami łusek, które moga wielokrotnie przerywać górną pręgę w okolicy poniżej płetwy grzbietowej. płetw grzbietowa u jednego z osobników posiada czerwonawobrunatną obwódkę, a płetwa odbytowa u wszystkich osobników ma wąską ciemną obwódkę.

Jeżeli chodzi o ogólne ubarwienie (tło) Trichopsis vittatus, to jest ono brunatnawe lub brunatnawożółtawe, ku dołowi jaśniejące, na grzbiecie ciemniejsze, często oliwkowobrunatne, brzuch żółtawobiały. Przez głowę i boki ciała biegną 2, 3 lub 4 ciemne, podłużne, brunatne, czarniawe lub nawet czarne pręgi, z których 2 zaczynają się przy oczach. Pręgi te niekiedy występują słabiej, a przy niżsżych temperaturach zanikają zupełnie. Oczy z zewnętrznym pierścieniem tęczówki mocno czerwonym i wewnętrznym niebieskozielonym lub szmaragdowozielonym, o metalicznym połysku. Pionowe płetwy (grzbietowa, odbytowa i ogonowa) czerwonawobrunatne z czerwonymi i zielonawymi plamkami i punktami.  Płetwy te, przy odpowiednim oświetleniu, mają fioletowy lub niebieskawy połysk. W padającym na rybę świetle z góry lub z boku całe jej ciało lśni niebieskawo.

 

Porównanie dotąd opisanych gatunków rodzaju Trichopsis

                                                            pł. grzbietowa (D.)       pł. odbytowa (A.)
pł. ogonowa (C.)                       linia głowy                                    rysunek ubarwienia

T. vittatus (Cuv. et Val.)                          II— IV, 6-8;          VI— VIII, 24— 28;
z wydłużonymi poza brzeg często wieloma promieniami; siodłowato wklęsła; 2 — 4 podłużne pręgi, często z plamą barkową;

T. pumilus (Arnold)                                  III, 7-8;      V, 20-25;
okrągła lub słabo zaostrzona; prosta; 1 podłużna pręga;

T. schalleri Ladiges                                  III — IV, 6-7;      VIII— IX, 19—22;
wyciągnięta w liczne krótkie cyple (ostrza); prawie prosta; 2 podłużne pręgi;

 

Ryc. 2. Schematyczne podobizny elementów rysunku ubarwienia różnych form rodzaju Trichopsis sprowadzonych do Europy. Według dra W. Ladigesa
1. Trichopsis vittatus z Buitenzorgu (Jawa)
2. Trichopsis vittatus z Saigonu (Wietnam)
3. Trichopsis vittatus z Bangkoku (Sjam)
4. Trichopsis schalleri Ladiges, 1962
5. Trichopsis pumilus Arnold, 1936

 Jeżeli chodzi o odróżnienie samca od samicy to różnice w ubarwieniu są tylko nieznaczne. Ogólne ubarwienie samca jest bardziej żywe, a pręgi podłużne na bokach ciała są bardziej wyraźne i nieco ciemniejsze niż u samicy. Płetwy grzbietowa i odbytowa są u samca bardziej rozwinięte i wyciągnięte w ostrza. Na ogół trudno odróżnić samca od samicy, szczególnie wśród osobników podrastających (młodocianych). Jedynie pewnym sposobem jest oglądanie skrzeczyków pręgowanych pod światło. U samicy wnętrzności wraz z głową tworzą ciemną plamę, ku tyłowi wydłużoną i ostro zakończoną. U samca natomiast wnętrzności wraz z głową tworzą ciemną plamę znacznie krótszą i na końcu tępo zakończoną (zaokrągloną), patrz ryc. 3.

Trzymać należy skrzeczyki pręgowane raczej w większych niż małych akwariach, w nie mniejszych niż np. 50X30X30 cm, przy poziomie wody nie przekraczającym 20 cm wysokości. Akwarium to należy dość obficie zasadzić roślinami wodnymi, z pozostawieniem pewnej wolnej przestrzeni wodnej w środkowej jego części, przy ściance zwróconej do widza. Najlepiej użyć do napełnienia akwarium tzw. starej wody, z dawniej już urządzonych akwariów, przy czym woda ta powinna być miękka, o lekko kwaśnym odczynie. Na powierzchni wody trzeba umieścić nieco pływających roślin: salwinia brazylijska, Salvinia auriculata, paproć wodna, Ceratopteris deltoidea, wgłębka wodna, Riccia fluitans. Akwarium to należy ustawić w miejscu widnym, najlepiej przy oknie wychodzącym na wschód, by miało także nieco słońca.

Skrzeczyki pręgowane, tak jak inne ryby błędnikowe, pobierają tlen do oddychania z powietrza atmosferycznego. H. M. Smith obserwował zachowanie się ich pod tym względem w zrównoważonym biologicznie akwarium w Bangkoku, gdzie znajdowały się w ilości 20 sztuk. Wyruszały one jak jedna ryba w szybkim wypadzie do powierzchni wody i znów wracały do dna. Takie pobieranie powietrza atmosferycznego powtarza się w częstych odstępach czasu. W Sjamie, jak pisze H. M. Smith, samce skrzeczyków pręgowanych są od czasu do czasu używane do walk, podobnie jak samce bojowników (Betta), lecz walka ich jest prowadzona ze znacznie mniejszym ożywieniem i nie z takim jednakowym napięciem jak między bojownikami.

Pożycie pary jest bardzo zgodne poza okresem godowym, wtedy niekiedy zdarza się, że samiec szturchnie samicę. W tym czasie w ogóle zachowanie się tych ryb jest bardzo ożywione i samce godzinami walczą z sobą tak długo, aż jeden z nich ratuje się ucieczką, by po krótkiej przerwie rozpocząć znów walkę. W małych akwariach również samice stają się zaczepne wobec siebie. Natomiast w stosunku do innych ryb skrzeczyki pręgowane są bardzo pokojowo usposobione. Według moich kilkuletnich obserwacji dorosłe skrzeczyki pręgowane są dość płochliwe natomiast młode do około 2,5 cm długości są daleko mniej lękliwe. Dla ścislości zaznaczam, że trzymane były w małych akwariach iw nich rozmnażane. Dużym ułatwieniem, by nie płoszyć ryb, jest prowadzenie obserwacji pewnej odległości od akwarium, przy użyciu lornetki.

Skrzeczyk pręgowany wydaje dość głośny dźwięk podobny do skrzeczenia, stąd też jego nazwa również iw obcych językach: ang: — „croaking gourami”, niem. — „knurrender Gurami”, ros. „worczaszczyj gurami”. Dźwięki te wydają zarówno samce, jak i samice, prawdopodobnie prz współdziałaniu błędnika (labiryntu). A. Schiebold zauważył przy skrzeczeniu drgające ruchy płetw. Skrzeczenie to jest zjawiskiem towarzyszącym głównie bójkom samców, a także daje się słyszeć podczas zalotów i przy składaniu ikry. Dźwięk ten jest tak głośny, że Stampehl słyszał go z odległości 8-10 metrów. Ja słyszałem skrzeczenie bardzo wyraźnie z drugiego pokoju. Trichopsis vitatus jest rybą ciepłolubną, to też temperaturę wody najlepiej utrzymywać w granicach 23-30°C, gdyż są bardzo wrażliwe na niskie temperatury. Stampehl podaje, że już nawet przy 22°C samce zaczynaja budować gniazdo i skrzeczeć. Ten sam autor pisze, że 18°C jest najniższą temperaturą, jaką mogą znieść, ale lepiej nie dopuszczać do spadku temperatury poniżej 22°C. Koniecznie także trzeba pamiętać o tym, żeby akwarium z nimi było stale przykryte szkłem, gdyż jak wszystkie błędnikowe ryby są one bardzo wrażliwe na wdychanie chłodniejszego powietrza. Większa różnica między temperaturą wody i powietrza nad wodą jest niezwykle niebezpieczna dla zdrowia, stając się przyczyną przeziębienia błędnika.

Ryc. 3. Skrzeczyk pręgowany Trichopsis vittatus (Cuv. et Val.) widziany pod światło

Jeżeli chodzi o pożywienie, to wg H. M. Smitha w Sjamie Trichopsis vittatus często nie chwyta takiej zdobyczy, którą spożywa bojownik (Betta), a jest wyłącznie nastawiony na odżywianie się larwami moskitów. Trzymane przeze mnie skrzeczyki pręgowane żywiłem larwami: muchówek (Tendipes, Culex i Chaoborus), jętek (Cloeon, Baetis); skorupiakami (Daphnia i inne wioślarki oraz widłonogi Cyclops i Diaptomus); doniczkowcami (Enchytraeus), a podczas chwilowych braków żywego pokarmu drobno skrobanym, surowym, chudym mięsem wołowym. Stampehl dawał im także świeże poczwarki mrówek, które chętnie spożywały, jeśli nie były za duże.

G. Sterba, A. Rachow, H. Frey i A. Schiebold uważają, że skrzeczyki pręgowane często trudne są do rozmnożenia. Moje obserwacje przeprowadzane przy hodowli kilku pokoleń tych ryb, w latach 1930-1934, często w zwykłej warszawskiej wodzie wodociągowej, upoważniają mnie do wniosku, że rozmnażanie ich jest raczej łatwe. W ciągu tych 5 lat nigdy nie miałem żadnych trudności pod tym względem. Zarówno w oparciu o własne doświadczenie, jak io obserwacje podane w literaturze uważam, że próby rozmnożenia najlepiej rozpoczynać od połowy kwietnia (okres godowy trwa od wiosny do września). Akwarium tarliskowe, obficie zasadzone roślinami, należy ustawić na słonecznym miejscu. Poziom wody obniżyć do 12-15 cm wysokości. Temperatura wymagana w czasie tarła wynosi 25-28°C, ewentualnie nawet do 30°C.

 

Ryc. 4. Skrzeczyk pręgowany, Trichopsis vittatus (Cuv. et Val.) — samiec — pod pienistym gniazdem z ikrą

Wkrótce samiec zaczyna budować małe gniazdo z pęcherzyków powietrza, często zmieszanych z wgłębką wodną, Riccia fluitans, zakotwiczone między roślinami wodnymi wodnymi, przy ściance akwarium lub w jego kącie, najchętniej pod pływającymi liśćmi roślin wodnych. Gniazdko to nie jest trwałe i łatwo rozpływa się. Po zbudowaniu pienistego gniazda zaczynają się pod nim zaloty. Samiec opływając samicę z napiętymi płetwami wydaje skrzeczące dźwięki, a gdy nie jest mu powolna, dochodzi do szturchańców i niekiedy nawet do porwania płetwy ogonowej. Wreszcie samiec łukowato wygięty obejmuje sobą samicę, przewraca ją brzuszkiem ku górze, zwiększa nacisk, co sprzyja wyciskaniu ikry, którą natychmiast zapładnia. Mała biaława ikra opada ku dołowi, ale nim osiągnie dno jest chwytana ustami przez samca i umieszczana w pianie gniazda. Często również samica chwyta opadającą ikrę i także umieszcza ją w gnieździe. Ten przebieg tarła powtarza się wielokrotnie. Za każdym razem łączeniem się samica znosi 6-8 jaj. Po około 1,5 godz. i około 20 łączeniach się tarło zostaje ukończone, a gniazdko jest naszpikowane ikrą. Ogólna ilość złożonych jaj wynosi według jednych 50-80 sztuk, a według innych 50-150 jaj (Rachow). Sądząc po wylęgniętym narybku nigdy nie doliczyłem się w swojej hodowli więcej niż 40 — 60 sztuk. Teraz zaczyna się dla samca główna praca i troska o swe potomstwo. Ochrania on gniazdo, poprawia je i rozdziela jaja, jeśli się zlepiają, toteż stale jest zajęty i nawet rzadko pobiera pożywienie (ryc. 4).

Po skończonym tarle poleca się wyłowić samicę z akwarium tarliskowego, głównie dlatego, by uchronić ją przed prześladowaniami samca niż z obawy przed pożarciem przez nią ikry. Narybek bardzo mały wylęga się, zależnie od temperatury, po upływie 24-36 godzin, a niekiedy później. Na drugi dzień wisi pod gniazdem w postaci czarnych przecinków, i gdy patrzeć wtedy na gniazdo od spodu, przypomina ono nieco szczotkę. Gdy pozostawi się samicę po tarle w akwarium tarliskowym, samiec przepędza ją do najbardziej odległego kąta akwarium. Niekiedy bywa inaczej, np. H. Muller podaje, że samiec pilnuje gniazda (ochrania je), a samica ochrania dalszą okolicę. Znajdująca się w tym akwarium druga samica została uśmiercona przez samicę, która brała udział w tarle. Po wylęgnięciu się narybku samiec jest zajęty pielęgnowaniem go, a później utrzymaniem narybku razem w gnieździe. Jednak po kilku dalszych dniach narybek staje się na tyle samodzielnym, że samiec nie jest już w stanie utrzymać go w gnieździe. Wtedy należy również wyłowić samca z akwarium tarliskowego. W tym czasie trzeba zacząć karmić narybek, który po wessaniu pęcherzyka żółtkowego pływa już swobodnie i poszukuje odpowiedniego pożywienia. Najpierw należy go żywić wymoczkami i dlatego trzeba zawczasu przygotować sobie przynajmniej kilka hodowli tych pierwotniaków. Można też zaopatrywać się w wodę z bezrybnych małych zbiorników wodnych, po pobraniu próbek stwierdzających obecność orzęsków oraz najdrobniejszych wrotków. Taką wodę przelewa się przez odpowiednie siatki i dopiero to, co zostanie w najgęstszej siatce (gaza młynarska), opłukuje sie w tarliskowym akwarium. Narybek trzeba karmić kilka razy dziennie, ale raczej mniejszymi porcjami. Po upływie około 14 dni można przejść na karmienie naupliusami widłonogów (Cyclops i Diaptomus), potem najdrobniejszymi przecedzanymi widłonogami (Cyclops i Diaptomus) i różnymi przecedzanymi wioślarkami (Daphnia i inne), a wreszcie, gdy dostatecznie podrośnie, przejść stopniowo na pożywienie dorosłych.

Dobremu wynikowi wychowania narybku sprzyja przede wszystkim duże akwarium, niski poziom wody (około 12 — 15 cm wysokości), słoneczne miejsce, równomierna temperatura i obfite pożywienie (w pierwszym okresie życia wymoczki i wrotki). O dużej odporności młodych rybek świadczy następujący wypadek. W 1933 r. przeprowadzałem się w Warszawie ze śródmieścia na Pragę i akurat wtedy miałem młode skrzeczyki pręgowane. Były one zbyt małe, by je wyławiać, toteż bardzo ostrożnie zlałem 3/4 wody i małe akwarium tarliskowe wraz z nimi i roślinami, przykryte szkłem, trzymając w rękach, przewiozłem konną dorożką na nowe mieszkanie. Po wniesieniu na drugie piętro nagrzałem wodę w nowym mieszkaniu i napełniłem akwarium do poprzedniej wysokości. Całą tę manipulację maleńkie skrzeczyki (około 1 cm długosci) zniosły bez żadnych strat. Gdy minie trudny okres wychowania, po około 3 tygodniach i po osiągnięciu powyżej 1 cm długości, przy sprzyjających, wymienionych poprzednio, warunkach młode rybki rosną już szybciej a po, około 3 do 3,5 miesiącach osiągają dojrzałość płciową.

Summary

The author describes Trichopsis vittatus (Cuv. et Val.), a fish belonging to the group of Anabantidae, its geographic distribution, biology, breeding habits, and rearing methods.

 

Literatura

Arnold, J. P, 1914: Der Gattung Ctenops Mc Clelland. Wochenschrift für Aquarien- und Terrarienkunde, Braunschweig, 149-150.

Arnold, J. P, Ahl, E., 1936: Fremdlandische Süsswasserfische, Branschweig, 410.

Arnold, J. P, (bez daty, wydany po wojnie 1939 — — 1945): Alphabetisches Verzeichnis der bisher eingefuhrten fremdlandischen Susswasserfische. Braunschweig, lit).

Canestrini, J. Dr., 1860: Zur Systematik und Charakteristik der Anabantiden.
Verhandlungen Zool.- Bot. K. K. Gesellsch. in Wien, 10, 708.

Cuvier et Valenciennes, 1831: Histoire naturelle des poissons, 7, 387.

Finek, M. C, 1910: Ctenops vittatus Cuv. et Val. Blatter für Aquarien- und Terrarienkunde, Stuttgart, 827-828.

Frey, H., 1957: Das Aquarium von A bis Z. Radebeul, 524.

Günther, A. Dr., 1861: Catalogue of the Fishes in the Collection of the British Museum, 3, 386—387.

Herms, E., 1953: Fische im Gartenteich (an siamesischen Gewassern III.). Dle Aquarien- und Terrarien Zeitschrift, Stuttgart, 6, 11, 279—280.

Kummer, H., 1904: Ctenops vittatus Cuv. et Val. Blatter für Aąuarien- und Terrarienkunde, Stuttgart, 274.

Ladiges, W. Dr., 1962: Trichopsis schalleri spec. nov., (Vorlaufige Mitteilung). Die Aquarien- und
Terrarien Zeitschrift, Stuttgart, 15, 4, 101—103.

Landeck, A., 1914: Geschlechts unterschiede der Zierfische. Sonderheft zum 25 Jahrgang Blatter
für Aquarien- und Terrarienkunde, 55.

Lorec, Z., 1938: Jak odróżnić nieomylnie płeć u skrzeczyka pręgowanego, Trichopsis vittatus
(Cuv. et Val.). Akwarium, Warszawa, 4 — 5, 58.

Lorec, Z., 1953: Ryba mająca głos. Gospodarka rybna, Warszawa, 2, 20.

Lütge, A., 1907: Einiges uber schon langer eingeführte Exoten. (Osphromenus striatus), Wochenschrift für Aquarien- und Terrarienkunde, 524-525.

Meder, E. Dr., 1953: Trichopsis vittatus, der knurrende Gurami. Die Aquarien- und Terrarien Zeitschrift, Stuttgart, 85.

Müller, H., 1923: Ctenops vittatus Cuv. et Val., der „knurrende Gurami”, seine Zucht und Pflege. Wochenschrift für Aquarien- und Terrarienkunde, 209.

Myers, G. S, 1926: Die Nomenklatur der Labyrinthfische. Blatter für Aquarien- und Terrarienkunde, Stuttgart, 190 — —193.

Osswald, H., 1914: Zur Auf zucht des Ctenops vittatus (Knurrender Gurami). Blatter für Aquarien- und Terrarienkunde, Stuttgart, 355.

Rachow, A., Trichopsis vittatus (Cuv. et Val.) w: Die Aquarienfische in Wort und Bild, Blatt 365/366 i Blatt 1095 (kolor. tabl.).

Regan, C. T, 1909: The asiatic fishes of the family Anabantidae. Proceedings of the Zoological Society of London, 776 — 777

Schiebold, A., 1912: Etwas von der Pflege des Ctenops vittatus oder knurrenden Guramis. Wochenschrift für Aquarien- und Terrarienkunde, 741—742.

Schreitmuller, W., 1913: Ctenops vittatus, der knurrende gurami ein Labyrinthfisch. Mit Schaumnest oben cf, unten ?. Blatter für Aquarien- und Terrarienkunde, 604 — 605.

Smith, H. M, 1945: The fresh-water fishes of Siam or Thailand. United States National Museum Bulletin 188, Washington, 452 — 454.

Stampehl, H., 1931: Ctenops vittatus (der knurrende Gurami). Blatter für Aquarien- und Terrarienkunde, Stuttgart, 394 — 395.

Stansch, K., 1914: Die exotischen Zierfische in Wort und Bild, 69—71.

Steche, O., 1914: Fische w: Brehms Tierleben, 4, 396.

Sterba, G. Dr., 1959: Susswasserfische aus aller Welt. Leipzig-Jena, 585.

Vogt, D., 1957: Taschenbuch der tropischen Zierfische. Leipzig-Jena, 2, 58.

Instytut Zoologiczny Polskiej Akademii Nauk w Warszawie
Linki:

http://akwa-mania.mud.pl/archiwum/a8/a8,2.html

http://www.akwa.aip.pl/skrzeczyk.html

 

Sidebar