Wrażenia herpetologiczne z Algierii

Sura, P. 1983. Wrażenia herpetologiczne z Algierii [Herpetolgical impressions from Algeria]. Przegl. Zool. 27(1): 69-80.

HERPETOLOGIA — HERPETOLOGY

Wrażenia herpetologiczne z Algierii

Herpetological impressions from Algeria

PIOTR SURA

Zakład Biologii AM, ul. Kopernika 7, 31-034 Kraków

Herpetofauna Afryki Północnej jest na ogół dobrze zbadana i istnieje niewielkie prawdopodobieństwo opisania nowych gatunków. Niemniej jednak widać wyraźne dysproporcje w opracowaniu poszczególnych rejonów. Do tej pory najlepiej poznano płazy i gady Maroka, Tunezji i Egiptu, zaś najsłabiej Algierii. Zwraca uwagę fakt prawie całkowitego braku doniesień faunistycznych w ostatnich latach z terenu Algierii (Busack, 1976). Co prawda widuje się notatki terrarystów o wynikach łowieckich ekspedycji, ale są one bardzo fragmentaryczne i czasem nie poparte znajomością literatury, nic więc dziwnego, że trafiają się takie błędy jak stwierdzenie w Algierii Natrix tesselata (Laurenti) (Vávra, 1978).

Wiosną 1981 r. (kwiecień, maj) przebywałem 40 dni w północno-wschodniej części Algierii, prowadząc badania herpetofauny. Trasa ekspedycji licząca ponad 2000 km wiodła z Algieru na wschód do Sétif, a stamtąd w góry Małej Kabylii, na wybrzeże Morza Śródziemnego oraz na Saharę. W sumie wykazano 5 gatunków płazów i 28 gatunków gadów. Celem niniejszego artykułu jest przedstawienie w zarysie wyników wyprawy. W związku z tym nie zawsze zachowano kolejność odwiedzanych stanowisk, jak również z reguły nie uwzględniano wszystkich złowionych tam płazów i gadów.

Pierwszy obóz założony parę kilometrów przed niewielką miejscowością Kherrata w paśmie Gór Baborskich stanowił przedsmak wrażeń. Okolica w pobliżu Oued Berd nad pięknym zalewem co prawda nie była zbyt bogata w płazy i gady, niemniej jednak stanowiły one pierwsze okazy złowione na terenie Algierii. Najbardziej rzucały się w oczy piękne jaszczurki perliste (Lacerta lepida pater Lataste), zarówno osobniki młode (15 – 20 cm dł.), jak i dorosłe (ryc. 1). Są to duże jaszczurki o masywnej głowie z bardzo silnymi szczękami. Ich ugryzienie jest niezwykle bolesne i przypomina ściśnięcie kleszczami, o czym autor mógł się przekonać na własnej skórze. Również niełatwe było oswobodzenie się z zaciśniętych szczęk. Ostatnio Bischoff (1932) krzyżował osobniki z podgatunków L. l. pater i L. l. lepida, uzyskując hybrydy o braku aktywności seksualnej i obniżonej płodności w krzyżówkach wstecznych, co świadczy o niezgodności genetycznej obu podgatunków. W związku z tym autor ten sugeruje rozdzielenie ich na dwa osobne gatunki Lacerta pater Lataste z Afryki Północnej i Lacerta lepida Daudin z Półwyspu Iberyjskiego.

Fot. P. Sura

Ryc. 1. Dorosły samiec jaszczurki perlistej Lacerta lepida pater Lataste

Drugim bardzo pospolitym gatunkiem okazał się Psammodromus algirus (L.) (ryc. 2). Szczególnie licznie występowały młode osobniki. Zarówno one jak i dorosłe wydawały po złowieniu charakterystyczne piski. Oba wymienione gatunki łatwo znoszą niewolę i mnożą się (Sautereau, 1979; Langerwerf, 1980). Płazy reprezentowane były przez żabę śmieszkę Rana ridibunda Pallas, Discoglossus pictus Otth oraz ropuchę berberyjską Bufo mauritanicus Schlegel. Ropucha berberyjska rozprzestrzeniona jest w północno-zachodniej Afryce począwszy od Maroka (Pasteur i Bons, 1959; Bons, 1972) po Tunezję (Schneider, 1978) i na pierwszy rzut oka przypomina naszą Bufo viridis Laurenti, ma jednak inny głos. Wieczorami, gdy temperatura spadała do 16°C fruwały duże skarabeusze Scarabaeus sacer L., zaś nieopodal obozu odzywał się monotonnie syczek Otus scops (L.) i grały świerszcze. Pod kamieniami zaś spotkać można było skorpiony Euscorpius sp. Posuwając się dalej na północ w kierunku morza droga ciągnie się za Kherratą wzdłuż niezwykle atrakcyjnego wąwozu porośniętego bujną roślinnością. Każdy kto przejeżdża tędy ma okazję obejrzenia magotów Macaca sylvanus (L.).

Po przejechaniu Gór Baborskich pierwszą miejscowością nadmorską, gdzie badano herpetofaunę był Souk el Tenine. Chociaż łowienie gadów utrudniały deszcze, lecz wystarczyło by na chwilę pojawiło się słońce i temperatura podnosiła się z 16 do 26°C. Zaraz też też wychodziły z ukrycia jaszczurki Psammodromus algirus, Lacerta lepida pater oraz Acanthodactylus savignyi (Audouin). Wszystkie te gatunki mają wysokie termopreferendum. Na przykład Busack (1978) badał temperaturę ciała P. algirus w Hiszpanii przy bezchmurnym niebie, kiedy jaszczurki były aktywne w niskich krzakach i stwierdził, że wahała się ona między 30,4-40,6°C przy temperaturze powietrza od 16,5 do 32°C. Z innych gadów warto wspomnieć o żółwiach Mauremys caspica leprosa (Schweigger), które żyły nawet w bardzo płytkich strumykach. Cztery młode osobniki tu złowione miały długość plastronu od 26 do 39 mm i jasnobrązowy karapaks z czerwonymi plamkami na tarczkach brzeżnych. Dorosłe osobniki osiągają czasem znacznie powyżej 20 cm, lecz dojrzałe płciowo stają się przy długości karapaksu 135 – 150 mm (Pérez i inni, 1979).

Dwa dalsze miejsca obozowania na wybrzeżu Morza Śródziemnego zasługują na uwagę. Pierwszym z nich jest Aokas, gdzie stwierdzono w ciągu dwóch dni 10 gatunków płazów i gadów. Najpospolitszym gadem na zachód od Souk el Tenine po Bejaia, a więc również w Aokas był Chalcides ocellatus tiligugu (Gmelin) (ryc. 3). Scynki te występowały wszędzie, nawet przy szosie, gdzie chowały się pod papierami, szmatami itp. Są jajożyworodne i samice rodzą 3-10 młodych o dł. 4 cm. Po dwóch tygodniach osiągają one 8 cm (Coborn, 1979). Wyjątkowo dobrze znoszą niewolę. Równie pospolitym gatunkiem, szczególnie na plażach, był Acanthodactylus savignyi. Samica przywieziona do Polski dwukrotnie zniosła jaja w terrarium, niestety nic się nie wylęgło z pierwszego zniesienia, choć 6 cm embriony były całkowicie rozwinięte, zaś jaja z drugiego okazały się niezalężone.

Podmokłe tereny obfitowały w żaby śmieszki (Rana ridibunda) i Discoglossus pictus. W takim biotopie złowiono kilka zaskrońców Natrix maura (L.). Jeden z nich wypluł w worku herpetologicznym świeżo połknięte trzy węgorze. Węże te żywią się przede wszystkim rybami i płazami, ale chwytają również dżdżownice, pijawki i ślimaki (Vericad i Escarre, 1976). Wielkość świeżo zniesionych jaj wynosi średnio 35 X 14 mm, zaś młodych 150 mm (Mattison i Smith, 1978). Bardzo łatwo je hodować podobnie jak inne gatunki zaskrońców. Co ciekawe, świetnie znoszą długotrwały brak pokarmu; stwierdzono, że dorosłe osobniki mogą obniżyć poziom swojego metabolizmu do tego stopnia, że potrafią głodować nawet ponad rok. Termopreferendum tych węży wynosi 20 – 28,5°C (Davies i inni, 1980).

W Aokas to samo środowisko zajmował Natrix natrix astreptophora (Seoane), zaś z płazów Pleurodeles poireti (Gervais) (ryc. 4). Dwa okazy tej salamandry znaleziono pod kamieniami. Występuje ona tylko w północnej Algierii i Tunezji. Liczne były świeżo przeobrażone rzekotki (Hyla meridionalis Boettger). Złowiona tu mała, 5 cm, ropucha berberyjska (B. mauritanicus) wykazywała w Polsce taki apetyt, że zjadała 2-dniowe noworodki mysie!

Drugim rejonem, szczególnie atrakcyjnym turystycznie, było skaliste wybrzeże w okolicach portu Bejaia. I tu również scynki Chalcides ocellatus tiligugu spotykało się dosłownie na każdym kroku. Na skałach zaś królowały gekkony Tarentola mauritanica (L.), ale złowiono także jeden okaz innego gatunku Hemidactylus turcicus (L.). Oprócz pospolitych jaszczurek Psammodromus algirus stwierdzono jeszcze inny gatunek gada — Macroprotodon cucullatus (Geoffroy St.-Hilaire). Te niewielkie węże żywią się jaszczurkami i warto przy okazji wspomnieć o innym egzemplarzu złowionym k. Guellal w środowisku, w którym występowały tylko scynki Chalcides chalcides (L.). Przywieziony do Krakowa nie chciał jeść żadnych oferowanych mu jaszczurek, natomiast błyskawicznie rzucił się i połknął martwego scynka! Świadczy to o wybitnej monofagii.

Pogoda nad morzem była zmienna i wiał często chłodny wiatr. Temperatura wody utrzymywała się w granicach 17°C, powietrza zaś rano 12, a w południe 16 – 20°C (początek maja). Również i tu koczowały stada magotów.

Natomiast pobytu na wybrzeżu na wschód od Souk el Tenine nie można uważać za udany, gdyż ciągłe deszcze uniemożliwiały prowadzenie badań. Tak więc obóz został przeniesiony do Grarem, ok. 140 km na południowy-wschód od Jijel (na trasie do Konstantyny) na obrzeżach Małej Kabylii. Namioty rozbito nad rzeką, wśród krzewów oleandrów (Nerium oleander) i tamaryszków (Tamarix sp.). Niektóre oleandry zaczynały kwitnąć (druga połowa kwietnia). W dzień temperatura powietrza podnosiła się do 22°C (w słońcu do 40°C), zaś w nocy spadała nawet do 8°C. W ciągu trzech dni tu spędzonych regularnie ok. godz. 16 – 1700 rozpoczynała się ulewa, ale rano był znowu upał. Wpływało to na dużą wilgotność powietrza i gleby. Najpospolitszymi jaszczurkami były Lacerta lepida pater, Psammodromus algirus i Acanthodactylus savignyi.

Fot. P. Sura

Ryc. 3. Typowo ubarwiony osobnik scynka Chalcides ocellatus tiligugu (Gmelin)

Fot. P. Sura

Ryc. 4. Samica Pleurodeles poireti (Gervais)

Fot. P. Sura

Ryc. 5. Żmija lewantyńska Vipera lebetina mauritanica (Gray) w terrarium

Fot. P. Sura

Rys. 9. Scynk aptekarski, Scincus scincus (L.) zakopujący się w piasku

Oprócz nich na szczególną uwagę zasługują piękne scynki Chalcides chalcides (L.). Są to wężokształtne jaszczurki osiągające średnio 30 cm długości o maleńkich, trójpalczastych kończynach, niezwykle zwinne. Typowo ubarwione osobniki z tego terenu mają 4-6 podłużnych pasów. Bardzo rzadkie są formy pozbawione pasów. Węże reprezentowały 3 gatunki, z których najefektowniejszym okazał się Coluber hippocrepis L. Jest to żywo ubarwiony i bardzo agresywny wąż. W czasie robienia zdjęć atakował przy każdej sposobności co wywoływało przerażenie wśród przyglądających się Kabylijczyków. Natomiast zupełnie łagodny okazał się znaleziony pod kamieniem młody Malpolon monspessulanus (Hermann). Nigdy nie próbował kąsać, a w terrarium szybko przyzwyczaił się do jedzenia noworodków mysich z pęsety. Oba te gatunki zasiedlały to samo środowisko z dala od wody, natomiast nad rzeką złowić można było zaskrońce Natrix maura. Z Grarem pochodzi jedyny żółw lądowy Testudo graeca graeca (L.) widziany w czasie całego pobytu w Algierii. Maleńki okaz został znaleziony przez chłopców pasących kozy i owce. Również Lambert (1980) podaje, że w ciągu 10 godzin szukania w rejonie Oranu stwierdził też tylko jeden okaz tego gatunku. Jak się wydaje taka degradacja liczebności populacji żółwi lądowych w Algierii związana jest z intensywnym eksportem tych zwierząt do Francji. Autor ten podaje liczbę pół miliona sztuk w 1973 do 700 000 w 1979 r., ale obecnie prawdopodobnie jest to już niemożliwe. Nigdy natomiast nie widziałem skorup żółwich w sklepach z pamiątkami czy też na targach.

Jak widać okolice Grarem są szczególnie interesujące pod względem herpetologicznym. Ale dodatkową atrakcją również były szakale, których wycia rozlegały się nocą wokół obozu.

Nie mniej ciekawymi okazały się zachodnie obrzeża Małej Kabylii na granicy z pasmem Dużej Kabylii. Szczególnie okolice Tazmaltu zasługują na uwagę. Oprócz wszędzie pospolitych jaszczurek Psammodromus algirus i Acanthodactylus savignyi, złowiony został tu jedyny w Algierii okaz kameleona Chamaeleo chamaeleon (L.). Gatunek ten ma najszersze rozmieszczenie ze wszystkich kameleonów, gdyż występuje, od Maroka i południowej Hiszpanii poprzez Afrykę Północną, Cypr, Bliski Wschód (Turcja, Południowa Arabia) po Indie i Sri Lankę. Afrykę Północną zamieszkuje forma nominalna (Hillenius, 1978). Złowiona samica wykazywała dużą agresywność, gryzła i nadymając się głośno syczała. Oprócz wymienionych jaszczurek pospolicie występowały gekkony Tarentola mauritanica. W dzień widać je było na płotach i skalnych ścianach. Chowały się również pod kamieniami.

Z węży na uwagę zasługuje żmija lewantyńska, Vipera lebetina mauritanica (Gray). Przywieziony do Polski ok. 40 cm długości osobnik i umieszczony w terrarium (ryc. 5) szybko przyzwyczaił się do jedzenia noworodków mysich z pęsety i co ciekawe świetnie regulował użycie jadu. Najczęściej połykał je na żywo, natomiast dorosłe myszy natychmiast zabijał niezwykle mocnym jadem. Zdarzało się również, że wyhamowywał impet uderzenia zębami, orientując się w ostatniej chwili, że obiekt jest niewielki. Omawiany podgatunek żmii lewantyńskiej zamieszkuje północne rejony Maroka, Algierii i Tunezji. W Maroku dochodzi do 2000 m npm (Pasteur i Bons, 1960). Osiąga 1,5 – 2 m dł.

W połowie maja panowały tu upały do 47°C w słońcu, zaś rano temperatura spadała do 13°C. Natomiast w wyższych partiach Dużej Kabylii leżał jeszcze śnieg.

Kolejny jednodniowy obóz tym razem w okolicach Mansoura umożliwił odłowienie dalszych gekkonów Tarentola mauritanica, jak również Hemidactylus turcicus, które kryły się pod kamieniami. Oprócz nich oraz i tu pospolitego Acanthodactylus savignyi złowiono dwa osobniki Mesalina olivieri (Audouin) o długości 130 mm (dł. tułowia 46 i 44 mm). Również w Sétif prowadzono poszukiwania płazów i gadów. Z ciekawszych gatunków trzeba wspomnieć o Psammodromus blanci Lataste i Acanthodactylus pardalis (Lichtenstein). Obie te jaszczurki zamieszkiwały łąki okalające miasto, gdzie chowały się pod kamieniami i w gęstej trawie. Dwa złowione osobniki P. blanci wydawały piski podobnie jak P. algirus. Od tego ostatniego gatunku różnią się m. in. tym, że ich tarczki wentralne tworzące dwa środkowe rzędy są znacznie mniejsze leżących po bokach (Bons i Girot, 1962).

Pobyt w miastach uatrakcyjniały bazary pełne daktyli, fig, pomarańczy i mandarynek. W maju pojawiły się również bardzo smaczne, żółte owoce nieśplika (Eriobotrya japonica).

Trzecim, szczególnie interesującym rejonem była Sahara, a właściwie jedynie jej obrzeża. Najciekawszym pod względem herpetologicznym miejscem okazały się okolice Magry w górach Hodna. O tej porze (koniec kwietnia) doliną wzdłuż drogi Sétif-Biskra płynął jeszcze strumień, ale same góry były suche, porośnięte niską, krzaczastą roślinnością. Jedynie bujniejsza wegetacja utrzymywała się w dolinie, gdzie również była największa różnorodność płazów i gadów. Miejsce to okazało się najzimniejszym, gdyż nad ranem temperatura spadała do 4°C, ale nawet wtedy odzywały się żaby śmieszki (Rana ridibunda). W dzień znacznie się ocieplało (do 24°C), wieczory jednak znów były chłodne.

Na skałach, szczególnie rano, spotkać można było bardzo ciekawe gekkony Ptyodactylus hasselquistii (Donndorff). Trudno rozstrzygnąć na podstawie parodniowych obserwacji jaka jest aktywność dobowa tych jaszczurek w górach Hodna, w każdym razie w nocy było prawdopodobnie za zimno, by mogły one żerować. Jest to o tyle ciekawe, że istnieje zróżnicowanie czasu aktywności dobowej w obrębie trzech podgatunków z Izraela. I tak P. h. puiseuxi Boutan jest głównie dzienny, P. h. guttatus von Heyden dzienno-nocny, zaś P. h. cf. hasselquistii (Donndorff) nocny (Frankenberg, 1981). Różne rozmieszczenie geograficzne, tych form, różna morfologia, ubarwienie, czas aktywności, wreszcie różne głosy wydawane przez nie (Frankenberg, 1974) stwarzają podstawę do traktowania ich jako osobnych gatunków (Werner, w przygotowaniu). W Algierii występuje forma nominalna, chociaż nie wykluczona jest obecność marokańskiego podgatunku P. h. oudrii Lataste. Byłoby więc rzeczą ciekawą porównać ekologię tego 13 cm gekkona z różnych części północnej Afryki i płd.-zach. Azji.

W dzień wśród krzewów oleandrów wygrzewały się jaszczurki Lacerta lepida pater, Psammodromus algirus i Acanthodactylus savignyi. Na skałach zaś i u ich podnóża królowały inne — Podarcis hispanica Steindachner i Ophisops occidentalis Boulenger, chociaż były one mniej liczne niż trzy poprzednie gatunki. Ophisops occidentalis jest niewielką jaszczurką o nieruchomych powiekach. Jeden ze złowionych, dorosłych osobników miał 120 mm (dł. tułowia 43 mm). Na brzegach strumienia wygrzewały się duże okazy żółwi Mauremys caspica leprosa oraz żerowały zaskrońce Natrix maura. Posuwając się dalej na południe krajobraz stawał się coraz bardziej piaszczysty i przed Biskrą spotkać już można było oazy, w których główny element roślinny stanowiły palmy daktylowe i masowo kwitnące oleandry. Temperatura utrzymywała się w dzień w cieniu w granicach 28 – 30°C, wieczorem spadała do 16°C. Wtedy rozpoczynały się koncerty ropuch berberyjskich (B. mauritanicus).

W dzień gdzieniegdzie spotkać można było małe jaszczurki Mesalina guttulata (Lichtenstein). Ale prawdziwa pustynia zaczynała się za Biskrą. Sześć kilometrów na południe od tej oazy, nocą przy temperaturze powietrza powyżej 20°C, aż roiło Się od zwierząt. Tak więc żerowały rożne gatunki chrząszczy, modliszki, żółtawe gerbile oraz piękne gekkony Stenodactylus stenodactylus mauritanicus Guichenot (ryc. 6), biegające na wyprostowanych nogach. Pustynia pełna była śladów i przy odrobinie wprawy dawało się ustalić jakie zwierzę je zostawiło. Rano temperatura spadała do 17°C, ale już o 900 osiągała 28°C w cieniu. O tej porze królowały niezwykle szybkie jaszczurki Acanthodactylus boskianus (Daudin) (ryc. 7). Inne gatunki, a mianowicie A. scutellatus Audouin i A. inornatus Gray spotkać można było w okolicach Chegga. Chociaż istnieje sporo publikacji dotyczących systematyki jaszczurek z tego rodzaju (np. Bons i Girot, 1963; Blanc, 1979) wciąż nie można powiedzieć, że problem ten jest definitywnie rozwiązany, a przynajmniej dotyczy to Acanthodactylus scutellatus complex. W związku z tym nie uwzględniłem w niniejszym artykule podgatunków.

Obserwacja jaszczurek Acanthodactylus stwarza niezapomniane wrażenie, a zarazem inspiruje do badania ich ekologii. Niewiele jednak wiadomo na ten temat. Ostatnio przebadano 4 gatunki z Tunezji pod kątem ich rozmieszczenia i środowisk, które zajmują (Blanc, 1980a), brak jednak takiego opracowania jakiego doczekał się biczogon Uromastix acanthinurus (Grenot i Vernet, 1973). Pustynne jaszczurki Acanthodactylus są niezwykle ruchliwe i spostrzegawcze. Szybko przyzwyczajają się do obserwatora i można stosunkowo łatwo je podchodzić. Udawało mi się na przykład chwytać je pęsetą, gdy z zaciekawieniem podbiegały w jej pobliże. Również błyskawicznie doganiały rzucony mały kamyk. Gdy rosła temperatura piasku podnosiły na przemian przednie i tylne nogi, regulując tym samym temperaturę swego ciała. W południe jednak i one musiały się kryć w kępach pustynnej roślinności lub w norkach. Dogonienie przestraszonej jaszczurki wymagało nie lada zręczności i z reguły kończyło się niepowodzeniem. We wspomnianej oazie Chegga to samo środowisko dzielił jeszcze inny gatunek Mesalina olimeri (Audouin). Na podstawie moich kilku obserwacji widać, że rozmieszczenie M. guttulata i M. olivieri przynajmniej we wschodniej Algierii jest podobne do rozmieszczenia tych jaszczurek w Tunezji (Blanc, 1980b).

Warto jeszcze wspomnieć o osobniku Chalcides ocellatus tiligugu złowionym k. Biskry, a pozbawionym plamek na ciele (ryc. 8). Jego przynależność gatunkowa jest pewna (Pasteur, 1981), natomiast reprezentuje on rzadko spotykany fenotyp (Pasteur, informacja ustna).

Wreszcie na zakończenie pobytu na Saharze obóz został rozbity w oazie Sowalah, ok. 10 km na płd.-wsch. od El-Oued. Tu już pustynia jest całkowicie piaszczysta, a palmy daktylowe uprawia się w leżących koło siebie dołach zwanych ogrodami, z których wystają jedynie ich czubki, całe zaś osłonięte są w ten sposób od pustynnych wiatrów. W niektórych z nich były studnie z gorzko-słonawą wodą. W takim dole temperatura w południe w namiocie, chociaż stał skryty w cieniu, dochodziła do 40°C, zaś na zewnątrz do 30°C (początek maja). Piasek zaś był tak gorący, że prawie uniemożliwiał chodzenie boso. A w takich przypadkach po przebiegnięciu kilkunastu kroków trzeba było szybko wykopać jamkę i ochłodzić stopy. Można więc sobie wyobrazić jaki upał panuje tu w lecie. Sahara jest jedynym rejonem na kuli ziemskiej mającym 300 – 360 dni słonecznych w roku (dla porównania w Paryżu jest rocznie 120).

Herpetofauna w Sowalah była bardzo uboga. Udało się stwierdzić jedynie dwa gatunki, a mianowicie scynka aptekarskiego Scincus scincus (L.) oraz gekkona Tarentola mauritanica. Miejscowe dzieci zastawiają na scynki przemyślne, własnoręcznie wykonane pułapki przypominające nieco łapkę na myszy, przy czym przynętę stanowi duża mucha. Oczywiście złowiona w ten sposób jaszczurka ma najczęściej poprzetrącane kręgi szyjne i nie jest zdolna do życia. Jak się okazało nie używa się tego gatunku do celów leczniczych, a stanowi on „zabawkę” dla dzieci. W ogóle traktowanie zwierząt przez Arabów jest niezwykłe i dotyczy to przede wszystkim ptaków i ssaków, które są często zamęczane

w okrutny sposób. Scynki aptekarskie są doskonale przystosowane do życia na pustyni. Specjalnie wykształcone palce nóg i opływowy kształt ciała umożliwiają im szybkie poruszanie się po sypkim piasku i zakopywanie się (ryc. 9), stąd ich popularna nazwa „ryby pustynne”. Termopreferendum tych jaszczurek wynosi ok. 40°C. Jak już wspomniałem drugim gatunkiem z Sowalah był gekkon Tarentola mauritanica. Złowiony został tylko jeden młodociany osobnik i nie jest wykluczone, że należy on do osobnego podgatunku T. m. deserti Doumergue. Wreszcie warto dodać kilka uwag o dwóch innych pustynnych jaszczurkach — biczogonie Uromastix acanthinurus Bell i waranie Varanus griseus (Daudin). Chociaż nie udało się nigdzie ich spotkać w naturze, wypchane osobniki można było kupić na każdym targu czy w sklepach z pamiątkami. Masowe niszczenie tych gadów może spowodować, o ile już do tego nie doszło, obniżenie liczebności populacji. Prawdopodobnie w tym kraju spotyka się je jeszcze tylko na południu.

Pobyt w Algierii, chociaż o charakterze rekonesansowym, należy uznać za bardzo udany. Przywiezione zbiory, głównie gadów, znajdują się w Muzeum Przyrodniczym PAN w Krakowie.

Pragnę serdecznie podziękować Janowi Ochalskiemu, dr. Ryszardowi Szadziewskiemu z Uniwersytetu Gdańskiego i dr. Krzysztofowi Toborowiczowi z WSP w Kielcach za pomoc w łowieniu gadów. Profesorowie G. Pasteur i J. Bons z Montpellier byli uprzejmi skonsultować oznaczenia kilku jaszczurek, za co jestem im szczególnie wdzięczny.

Summary

Five species of amphibians and 28 species of reptiles have been reported from north-eastern Algeria. These are Pleurodeles poireti, Bufo mauritanicus, Discoglossus pictus, Hyla meridionalis, Rana ridibunda, Mauremys caspica leprosa, Testudo graeca graeca, Hemidactylus turcicus, Ptyodactylus hasselquistii, Stenodactylus stenodactylus mauritanicus, Tarentola mauritanica, Chalcides chalcides, Chalcides ocellatus tiligugu, Scincus scincus, Chamaeleo chamaeleon, Acanthodactylus boskianus, A. inornatus, A. pardalis, A. savignyi, A. scutellatus, Lacerta lepida pater, Mesalina guttulata, M. olivieri, Ophisops occidentlis, Podarcis hispanica, Psammodromus algirus, P. blanci, Coluber hippocrepis, Macroprotodon cucullatus, Malpolon monspessulanus, Natrix maura, Natrix natrix astreptophora, Vipera lebetina mauritanica. Some data concerning their habits are presented.

Literatura

Bischof f, W., 1982: Zur Frage der taxonomischen Stellung europaischer und nordwestafrikanischer Perleidechsen (Sauria, Lacertidae, Lacerta lepida-Gruppe). Amphibia-Reptilia, 2: 357-367.

Blanc, Ch. P., 1979: Études sur les Acanthodactyles de Tunisie (Sauria: Lacertidae). III. — Variabilité morphologique et ses implications systématiques. Bull. Soc. Zool. France, 104: 445-465.

Blanc, Ch. P., 1980a: Studies on the Acanthodactylus of Tunisia IV. Geographic distribution and habitats. J. Herpetol., 14: 391-398.

Blanc, Ch. P., 1980b: Notes sur les Reptiles de Tunisie: VI. — Observations sur la morphologie et les biotopes des Mesalina (Reptilia: Lacertidae). C. R. Soc. Biogéogr., 4: 53-61.

Bons, J., Girot, B., 1962: Cle illustrée des Reptiles du Maroc. Trav. Inst. Sci. Chérifien, Ser. Zool. (Rabat), 26: 1 – 62.

Bons, J., Girot, B., 1963: Révision de l’espèce Acanthodactylus scutellatus (Lacertidé — Saurien). Bull. Soc. Sci. Nat. Phys. Maxoc (Rabat), 42: 311-334.

Bons, J., 1972: Herpetologie Marocaine 1. Liste commentée des Amphibiens et Reptiles du Maroc. Bull. Soc. Sci. Nat. Phys. Maroc (Rabat), 52: 107-126.

Busack, S. D., 1976: Bibliography of North African herpetology. Smithsonian Herpetol. Service, 32: 1-21.

Busack, S. D., 1978: Body temperatures and live weights of five Spanish amphibians and reptiles. J. Herpetol., 12: 256-258.

Coborn, J., 1979: Notes on the ocellated skink Chalcides ocellatus tiligugu. ASRA J., 1: 15-23.

Davies, P. M. C, Patterson, J. W., Benne t, E. L., 1980: The thermal ecolgy, physiology and behaviour of the viperine snake, Natrix maura: Some preliminary observations. Proc. Euro. Herp. Symp. C. W. L. P. Oxford, pp. 107-116.

Frankenberg, E., 1974: Vocalization of males of three geographical forms of Ptyodactylus from Israël (Reptilia: Sauria: Gekkonidae). J. Herpetol., 8: 59-70.

Frankenberg, E., 1981: Optomotor responses of three congeneric gekkonid lizards having différent daily activity times. J. Zool., Lond., 193: 147-156.

Grenot, C, Verent, R., 1973: Les lézards héliophiles du Sahara : facteurs écologiques et conditions d’élevage. Bull. Soc. Hist. nat. Afr. Nord. Alger, 64: 53-78.

Hillenius, D., 1978: Notes on chameleons V. The chameleons of North Africa and adjacent countries, Chamaeleo chamaeleon (Linnaeus) (Sauria: Chamaeleonidae). Beaufortia 345: 37-55.

Lambert, M. R. K., 1980: The Mediterranean spur-thighed tortoise, Testudo graeca, in the wild and in trade. Proc. Euro. Herp. Symp. C. W. L. P.
Oxford, pp. 17-23.

Langerwerf, B. A. W. A., 1980: The successful breeding of lizards from temperate régions. In: The Care and Breeding of Captive Reptiles, Eds. S. Townson, N. J. Millichamp, D. G. D. Lucas and A. J. Millwood, Brit. Herpetol. Soc. Publ., pp. 37-46.

Mattison, C, Smith, N. D., 1978: Notes on some amphibians and reptiles from Spain. Brit. J. Herpetol., 5: 775-781.

Pasteur, G., Bons, J., 1959: Les batraciens du Maroc. Trav. Inst. Sci. Chérifien, Ser. Zool. (Rabat), 17: 1-241.

Pasteur, G., 1981: A survey on the species groups of the Old World scincid genus Chalcides. J. Herpetol., 15: 1-16.

Pasteur, G., Bons, J., 1960: Catalogue des reptiles actuels du Maroc. Révision de formes d’Afrique, d’Europe et d’Asie. Trav. Inst. Sci. Chérifien, Ser. Zool. (Rabat), 21: 1-134.

Pérez, M., Collado, E., Ramo, C, 1979: Crecimiento de Mauremys caspica leprosa (Schweigger, 1812) (Reptilia, Testudines) en la Reserva Biológica de Doñana. Doñana, Acta Vertebrata, 6: 161-178.

Sautereau, L., 1979: Notes on captive reproduction in European lizards of four genera. ASRA J., 1: 2-11.

Schneider, B., 1978: Beitrag zur Herpetofauna Tunesiens, II. Bufo mauritanicus. Salamandra, 14: 33-40.

Vávra, J., 1978: Moje částečné seznámení s herpetofaunou Alžírska Akvarium a terarium, 21: 187-188.

Vericad, J. R., Escarre, A., 1976: Datos de alimentación de ofidios en el levante Sur ibérico. Mediterránea, 1: 5-32.

 

 

Sidebar