Suplement XCIV

Roczniki Nauk Rol. i Leśn. Tom XVIII, 1927, s. 85-98
Edward Schechtel

Pokarm powietrzny u pstrąga
(Trutta fario L.)

Z Zakładu rybactwa i łowiectwa Wydz. Roln.-Leśnego Uniw. Poznańskiego

(Wpłynęło: 27. VII. 1927).

Właściwość pstrągowatych, a zwłaszcza pstrąga strumiennego (T. fario L.), pobierania t. z. pokarmu powietrznego, t. z. chwytania owadów  spadłych z powietrza na powierzchnię wody, albo wprost w lot z powietrza nad wodą, jest oddawna znana i na niej zasadza się tak szeroko stosowana, sportowa metoda łowienia na wędkę, na t. z. sztuczna muchę.

Jeżeli też bada się zawartość przewodu pokarmowego u pstrąga, to stale znajduje się albo sam pokarm powietrzny, albo zmięszany z pewną ilością zwykłego pstrągowi pokarmu dennego (jak kiełże, larwy chróścików, jętek, dwuskrzydłych, robaki, mięczaki i t. d.  i t. d.). n. b. w tym czasie, kiedy pokarm powietrzny się pojawia. Jeżeli go nie ma znajdujemy tylko pokarm wodny denny. Zależnie od okoliczności, składa się pokarm powietrzny zwykle u tego samego okazu z przedstawicieli rozmaitych grup owadów, a mianowicie z chrząszczów, motyli, dwuskrzydłych, siatkoskrzydłych i t. d. Widać z tego, ze jakikolwiek owad wpadnie do wody, jest przedmiotem ataku ze strony pstrąga.

Ten pokarm powietrzny, dostępny rybom poza wodą, stanowi pewien dodatek, który podnosi wydajność wody w rybach, dzięki właśnie tym gatunkom ryb, które go umieją wyzyskiwać. Ilość jego, dostępna rybom, zależy niejednokrotnie w pierwszej linji od bogactwa w owady danej wody, z której ulatują  po przeobrażeniu się, a następnie od bogactwa fauny owadów lądowych danej miejscowości, względnie ściślej biorąc, zwykle od bogactwa najbliższego otoczenia wody, a wreszcie od takich czynników, jak wielkość lustra wody, stopień  zarośnięcia, wiatry panujące, temperatura i t. p. Owady, jako naogół słabi lotnicy, zapędziwszy się, albo zapędzone wiatrami nad wody, zwłaszcza nad wody o większem lustrze, wpadają do nich nieraz masowo. Stąd widzimy na brzegach jezior, w czasie masowego pojawu pewnych gatunków, nieraz duże ilości potopionych owadów, które mogą służyć za pokarm dla ryb.

Nie posiadamy dat, jaki przybór w przyroście naturalnym może powodować pokarm powietrzny, czyli jakie znaczenie posiada on zarówno w ogólnym przyroście naturalnym, jak i dla wzrostu sztuki, ale mam wrażenie, że znaczenie jego jest o wiele niedoceniane. Można zaś z góry przypuszczać, że jego współczynnik skarmienia, jako pokarmu składającego się głównie z białka i tłuszczów, będzie wysoki, zbliżony do współczynnika rozmaitych karm mięsnych u karpia, który się waha około wartości 2. Podkreślić zwłaszcza należy, znaczna zwykle u owadów, zawartość tłuszczu. Jest to zatem niewątpliwie pokarm bardzo cenny. Niestety nie posiadamy i z natury rzeczy w każdym razie nie prędko będziemy mieli metodę, choć przybliżonego ilościowego oznaczania pokarmu powietrznego, bezpośrednio. Nie posiadamy dziś dokładnej metody do oznaczania ilości pokarmu przybrzeżnego czy dennego, mimo toczących się od szeregu lat prac, a tem mniej można spodziewać się tego со do pokarmu powietrznego, który jest tak nieuchwytny i którego znaczeniu dotąd mało uwagi poświęcano. Sprawa będzie tem trudniejszą, że napewno podlega on daleko większym wahaniom i zmianom, niż inne rodzaje pokarmu rybiego, jak przybrzeżny, denny i plankton, ponieważ jest ściśle sezonowym i zawisłym od wielu czynników, nie mających wpływu na wymienione rodzaje pokarmu wodnego i dość przypadkowych.

Willer w swej pięknej syntetycznej pracy nad pokarmem ryb daje (10 str. 158) następujacy pogląd na kwestję pokarmu powietrznego: „Es ist oben bereits darauf hingewiesen worden, dass wir Fische, die allein und ausschliesslich auf Luftnahrung angewiesen sind, nich kennen. Wir können nur von solchen Arten sprechen, die entweder jederzeit, wenn ihnen Luftnahrung in genügender Menge zur Verfügung steht, sich vorwiegend von ihr nähren oder sich nur gelegentlich an diese halten, wenn sie bequem für sie erreichbar ist oder sie etwa an Nahrungsmangel leiden” i nieco ponizej: „Zu denjenigen Fischen, deren zeitweilige Hauptnahrung die Luftnahrung ist, gehören neben dem schon behandelten Uklei, die Bachforelle…”

Otóż mam wrażenie, że powyższy pogląd Willera da się jeszcze nieco rozszerzyć i chciałbym dlatego w niniejszej notatce zwrócić uwagę na parę faktów, w których znaczenie pokarmu powietrznego szczególnie wyraźnie, przepięknie się zaznacza i rzuca na odżywianie pstrąga nieco nowego światła.

Pokarm powietrzny może występować w pełnem świetle w takich wypadkach, gdzie ilość innego pokarmu, poza powietrznym, jest minimalna, względnie minimalnie przez pstrągi może być i bywa wyzyskiwana i przez porównanie wzrostu pstrągów w takich wodach, z normalnym wzrostem pstrągów w ich wodach ojczystych, t. z. górskich strumieniach, można dojść do odpowiednich wniosków, со do znaczenia pokarmu powietrznego. Takiemi wodami są n. p. w Polsce ubogie jeziora typu alpejskiego w Tatrach i zbadawszy kilka pstrągów z tych wód, oraz szereg pstrągów z rozmaitych naszych wód bieżących pochodzących, chcę przedstawić tu wyniki tych badań i rzucić na tej podstawie parę uwag.

Miałem możność zbadania 5 pstrągów z Morskiego Oka i 1 z Czarnego Stawu Gąsienicowego pod Kościelcem w Tatrach, oraz 15 pstrągów z Dunajca, 1 ze Skawy i 1 z Czeremosza. Nie wszystkie okazy mogłem w jednym czasie i jednakowo  zbadać i materjał ten nie jest też со do wszystkich szczegółów współmierny. Podaję go w tej formie, w jakiej zachował się w mej tece.

Zanim przystąpię do opisania zbadanych pstrągów, chciałbym, jako tło, naszkicować warunki życiowe w obu wspomnianych jeziorach tatrzańskich. Dzięki licznym badaniom polskich uczonych, mamy o nich dane dość dokładne. Przedstawiają się one bardzo niegościnnie. Wysoko położone (Morskie Оkо 1404 m п. p. т., Czarny Staw pod Kościelcem 1628 m n. p. m.), głębokie (Morskie Оkо 53,5 m, Czarny Staw 50,4 m), posiadają wodę bardzo przezroczystą (Sawiсki 7 zmierzył krążkiem Seechiego w Morskiem Oku przezroczystość 12,5 — 14 m, w Czarnym Stawie 12 m), jałową, niewiele różniącą się od destylowanej (Olszewski 6). Przeważną część roku zamarznięte (według Lityńskiego 2 Morskie Оkо przez 6 ½ miesięcy, Czarny Staw przez 7 miesięcy), o wodzie zimnej, lodowatej, w najupalniejsze miesiące letnie (lipiec, sierpień wykazują na powierzchni tylko około 11° С, a w głębi 4 — 5° С (Birkenmayer, Dziewulski, Lityński). Posiadając dno kamieniste i pozbawione mułu, który występuje dopiero w znacznych głębokościach (według Wierzejskiegо 9 w Morskiem Oku w głębi 40 m, według Dziewulskiego 1 w Czarnym Stawie w głębi 30 m) i w cienkiej warstwie liczącej się na cm zaledwie, pozbawione wyższych roślin zupełnie, o faunie nadzwyczaj ubogiej i ograniczonej prawie wyłącznie do drobnych skorupiaków (Wierzejski 9, Minkiewiсz 4) nie zawierają pokarmu dennego prawie zupełnie a nader zresztą skąpy plankton może mieć znaczenie jedynie dla całkiem młodych rybek w pierwszym roku ich życia, a pozatem, jak wiemy, plankton jako pokarm służy rybom, poza rybami planktonowemi, tylko w ostateczności i nie może być podstawą ich bytu a tem mniej wzrostu. U pstrąga poza 1-ym rokiem życia występuje też przypadkowo (рог. Wierzejski 9, str. 121) со przytaczam poniżej. Oto warunki życiowe rzeczywiście niezwykle trudne.

Zobaczmy, jak wyglądają okazy pstrągów wydobyte z tych jezior, со jadły i jak wyrosły, w porównaniu z pstrągami rzecznymi.

Pstrągi z Morskiego Oka

Złowione na wędkę 17 lipca 1900 przez prof. Rozwadowskiego, a zachowane w zbiorach Kraj. Tow. Rybackiego w Krakowie, słoje nr.  312 i 313.

Okaz Nr. 1. ♂ dług. ciała (do końca płetwy ogonowej) 32,5 cm, najw. wysokość 9,5 cm, najw. grubość 4,5 cm, najw. obwód 23 cm, średnica oka 1,3 cm, waga 640 g. Uzębienie (licząc zęby i zębodoły puste): intermax. po 8 z każdej strony, max. po 30, mand. po 18, vomer na płytce w rzędzie poprzecznym 4, w 2 szeregach podłużnych 20, entogl. po 5 w 2 rzędach. Wiek: łuski wykazywały 4 pełne pola roczne, zatem okaz wchodził w 5-ty sezon. Przewód pokarmowy i inne organy wewnątrz, za wyjątkiem jąder, były zgniłe z powodu złego zachowania i żadnych śladów pokarmu nie mogłem rozpoznać. Przypuszczam, że okaz ten nie miał wogóle pokarmu w jelicie, gdyż inaczej byłyby się ślady chitynowe mimoto zachowały. Jądra były wykształcone w kształcie pasków około 10 cm dł. i 1 cm szer.

Ze względu na kwestjonowaną przynależność gatunkową tego okazu, uważam za wskazane dodać parę uwag, ponieważ uważam ten okaz za pstrąga zwyczajnego (T. fario L.).

Okaz ten opisał Niezabitowski (5) dla jego ciemnej barwy i niezwykle szerokiej, przypominającej karpia formy jako T. nigra. Staff (8) zaś przypuszcza, że jest on „skarłowaciała formą alpejskiego pstrąga jeziornego (T. lacustris) przesiedlonego do Morskiego Oka w latach 80-tych przez Krajowe Towarzystwo Rybackie w Krakowie”. Sądzę jednak, że nie ma potrzeby wyróżniania tego okazu ani jako stałą odmianę, ani jako inny gatunek, ponieważ żadnych takich cech nie wykazuje, któreby na to wskazywały. Ciemne ubarwienie nie jest taką cechą, gdyż barwa ciała u ryb wogóle, a u pstrągów szczególnie, łatwo ulega zmianom, zależnie od rodzaju wód, w których żyją.  Przypominam sobie, że gdy w październiku 1912 r. sprowadzono z kraju pstrągi na wystawę rybacką we Lwowie, w ich wspaniałej szacie godowej i umieszczono w basenach na biało pomalowanych, na 2 dni przed otwarciem wystawy, to sprawiły one organizatorom wystawy przykry zawód, gdyż w ciągu tych 2 dni przystosowały się do barwy ścian basenów i zbielały prawie zupełnie, zatracając swą wspaniałą skalę barw. Ciemna barwa zatem u tego okazu bardzo niewiele mówi i jest tylko wyrazem stosunków świetlnych w Morskiem Oku. Niezabitowski wspomina też tamże, że „w tem samem miejscu i czasie złowił prof. Rozwadowski jeszcze znaczną ilość drobnych pstrągów. Między niemi wyróżniały się również niektóre nadzwyczaj ciemnem ubarwieniem”. Nie był to zatem także i jedyny w ten sposób ubarwiony okaz.

Szeroka, krępa forma, której u innych pstrągów z Morskiego Oka nie znalazłem, może być wynikiem patologicznych zmian kręgosłupa — którego nie badałem — i wypadki takie są znane, ale równie można przypuszczać, że jest to tylko okaz szczególnie dobrze wyrośnięty i utuczony. Wskazuje na to długość ciała i wiek, które sobie odpowiadają w normalnym stosunku. Długość bowiem 32,5 cm leży w granicach długości osiąganych przez pstrąga normalnie w 5-ym roku. Niezwykłą formę łatwo wytłumaczyć szybkim wzrostem. Jest to okaz wspaniale rozwinięty, a ponieważ u ryb ze szybkim wzrostem powiększa się przedewszystkiem masa mięsa, która właśnie stanowi głównie o zarysie ciała (porównać rasowego i dzikiego!) a natomiast kręgosłup w stosunku do wieku wykazuje pewną stałość (również oko!), więc nic dziwnego, że przy osadzeniu większych mas mięsa na tej samej długości kręgosłupa, ryba przybrała kształt krępy, szeroki, niezwykły u pstrągów z wód rodzimych bieżących, które dla ich wzrostu nie są wcale najlepszemi. Powrócę jeszcze do tej sprawy poniżej. Nie widzę też podstaw do uznania tej formy za skarłowaciałego pstrąga jeziornego (T. lacustris) tembardziej, że sprawa tego gatunku przedstawia się  — mojem zdaniem — obecnie jeszcze bardzo niejasno i powinna bye poddana gruntownej rewizji. To co można było zbadać na tym okazie, a więc ubarwienie, wielkość, waga, wzrost etc, świadczy tylko o tern, że mamy do czynienia z pstrągiem strumiennym (T. fario L).

Okaz Nr. 2. ♀ dług. ciała 17 cm, średnica oka 0,9 cm, waga 46 g.  Uzębienie: interm. po 8, max. po 26, palat. po 14, mand. po 18, vomer 4 + 19 (ustawione jak wyżej) entogl. po 5. Po bokach ciała znać — mimo ubiegu szeregu lat — ślady zwykłych, poprzecznych plam ciemnych, występujących u narybku pstrągowatych. Wiek podług łusek: u poczatku 3-go roku. Jajniki nitkowate. Żołądek pełny: komary, bielotki, chrząszczyki, 1 Gordius. Jelito taksamo. Planktonu brak zupełnie.

Okaz Nr. 3. ♂ dług. 16,5 cm, średnica oka 0,87 cm, waga 43 g. Uzębienie: interm. po 8, max. po 24, palat. po 11, mand. po 18, vomer 4 + 16, entogl. po 5. Ślady plam poprzecznych po bokach. Wiek: u początku 3-go roku. Jądra 4 — 5 cm dł., 0,5 cm. szer. Pylorus 26 wypustek. Żołądek, jelito j. w., bez Gordiusa. Planktonu brak.

Okaz Nr. 4 ♂ dług. 16,7 cm, średnica oka 1,0 cm, waga 41 g. Uzębienie: interm. po 8, max. po 26, palat. po 13, mand. po 17, vomer 4 + 19, entogl. po 5. Plamy boczne ledwo widoczne. Wiek: u początku 3-go roku. Jądra nitkowate 1 cm dł., 0,1 — 0,2 cm szer. Pylorus 31 wypustek. Żołądek i jelito pełne. Zawartość: chrząszczyki, rozmaite dwuskrzydłe. Planktonu brak W jelicie Cestodae.

Okaz Nr. 5. ♀ dług. 15,5 cm, średnica oka 0,9 cm, waga 38 g. Uzębienie: interm. po 8, max. po 24, palat. po 13, mand po 19, vomer 4 + 18, entogl. 5 i 6 (z jednej strony ząb nadliczbowy). Ślady plam bocznych bardzo wyraźne. Wiek: u początku 3-go roku. Jajniki: prawy: dł. 2,5 cm, szer. 0,5 cm, waga 0,2 g, lewy: dł. 5,0 cm, szer. 0,7 cm, waga 0,56 g. Jajniki nawpół dojrzałe, średnica jajek, które byłyby prawdopodobnie w tym roku już dojrzałe, wynosiła około 2 mm. Pylorus 31 wypustek. Żołądek i jelito pełne. W żołądku 1 duży chróścik, w jelicie chrząszczyki, chróściki i Cestodae. Planktonu ani śladu.

 Pstrąg z Czarnego Stawu pod Kościelcem

„Pstrąg z Czarnego Stawu pod Kościelcem w Tatrach, złowiony 9. IX. 1916, ♀ dług. 40 cm, waga 600 g, wiek 4 ½”. — Fotogr. Schechtel.
Forelle aus dem „Czarny Staw”-see bei Kościelec im Tatragebirge, gefangen im 9. IX. 1916, ♀ Lange 40 cm, Gewicht 600 g, Alter 4 1/2 Jahre. Photogr. Schechtel.

♀ złowiony 9. IX. 1916 na wędkę, na sztuczną muchę przez p. Rudnickiego, kupca i członka Klubu Miłosników Sportu Wędkarskiego w Krakowie. Długość 40 cm, największy obwód ciała, pomiędzy płetwą piersiową a brzuszną 19,7 cm, średnica oka 1,2 cm, waga 600 g. Uzębienie: interm. po 8, max. po 24, palat. po 20, mand. po 21, vomer 4+15, entogl. po 5. Ubarwienie grzbietem bardzo ciemne, po bokach na jaśniejszem tle wiele centek ciemnych, plamek czerwonych niewiele i to kilka dokładnie na linji nabocznej a pojedynczo, ale rzadko, pośrodku niektórych centek ciemnych. Wiek: u początku 5-go sezonu. Samica ta była już bez ikry, a brzuch zwiotczały. Wypuklony i na fotografji dobrze widoczny „odbyt”, był zaczerwieniony jak zwykle u samic w porze tarła. Pstrągi w tem jeziorze widocznie odbywają tarło wcześniej niż w potokach, z powoduniskiej temperatury wody. Wypustek pylorusa 27. Żołądek przeładowany zawierał sam pokarm powietrzny a mianowicie: 41 Eristalis sp., 17 Calliphora sp. i inne Muscidae, 3 większe komary z rodz. Culicidae i 1 ćma mała. Mięso miało kolor ceglasto-czerwony (mimo tarła!), jak łososia i było nadzwyczaj smaczne.

P. Rudnicki widział w jeziorze tem setki podobnych pstrągów a nadto sztuki wielkie, około metra długie, lecz nie mógł ich złowić. Nad wodą uwijało się wiele rozmaitych owadów.

Pstrągi z Dunajca

N-ry 1 — 14 złowione 15. VII. 1925 przez prof. Ludwika Sitowskiego na VIII rewirze rybackim Dunajca, Tylmanowa, pow. Nowy Targ. Nad woda tego dnia, jak mogłem osobiście stwierdzić, mało pokarmu powietrznego.

Okaz nr. 1. ♂ dług. 28 cm. Wiek: w połowie 4-go sezonu. Jądra niedojrzałe. W żołądku 3 okazy dwuskrzydłych.

Okaz nr. 2. ♂ dług. 21 cm, zresztą jak wyżej.

Okaz nr. 3. ♀ dług. 24,5 cm, zresztą j. w.

Okaz nr. 4. ♂ dług. 23,5 cm. Wiek: w połowie 4-go sezonu, jądra dojrzewające.

Okaz nr. 5. ♂ dług. 22 cm. zresztą j. w.

Okaz nr. 6. ♂ dług. 21 cm, zresztą j. w.

Okaz nr. 7. ♀ dług. 16,5 cm. Wiek: w połowie 3-go sezonu, żołądku skrzydlata mrówka.

Okaz nr. 8. ♀ dług. 21,5 cm. Wiek: w połowie 4-go sezonu, w żołądku 3 mrówki, 2 muchy, 1 chrząszcz.

Okaz nr. 9. ♂ dług. 21,5 cm, wiek: w połowie 4-go sezonu, jądra dojrzewające.

Okaz nr. 10. ♂ dług. 21 cm, wiek: w połowie 4-go sezonu, jądra niedojrzałe, w żołądku kilka mrówek.

Okaz nr. 11. ♂ dług. 20,5 cm, wiek: w połowie 3-go sezonu, w żołądku larwa Oligoneuria rehnana.

Okaz nr. 12. ♂ dług. 21 cm, wiek: w połowie 4-go sezonu, jądra niedojrzałe, w żołądku kilka larw Oligoneuria rehnana.

Okaz nr. 13. ♂ dług. 20,5 cm, wiek: w połowie 4-go sezonu, w żołądku j. w., jadra dojrzewające.

Okaz nr. 14. ♂ dług. 19,5 cm, wiek: w połowie 3-go sezonu, w żołądku j. w., jądra niedojrzałe.

Okaz nr. 15, złowiony przez przez a. p. dr. Wacława Damskiego 21. VI. 1914 r. na sztuczną muchę, na II rewirze Dunajca, pow. Nowy Targ. Śp. dr. Damski podał mi dług. 40 cm, wagę 800 g. Według otrzymanych łusek wiek: w połowie 6-go sezonu.

 Pstrąg ze Skawy

♀ złowiony na sztuczną muchę przez śp. dr. W. Damskiego 19. V. 1917 r. bardzo wychudzony, dług. 32 cm, największa wysokość (tuż za głową!) 4,8 cm, największa szerokość (u głowy!) 2,8 cm. Waga 200 g, średnica oka 1,12 cm. Przewód pokarmowy pusty. Wypustek pylorusa 39. Wiek: w połowie 5-go sezonu. Okaz ten nie wykazywał żadnych cech chorobowych, był tylko ogromnie wychudzony, jak i wiele innych złowionych na tym samym rewirze i w tym samym czasie. Przypisuję to ubóstwu Skawy wogóle, do którego jeszcze powrócę, następnie wczesnej wiosnie oraz bardzo niskiemu stanowi wody podówczas. We wszystkich sąsiednich rzekach, jak Dunajec, Skawa i Raba, tak woda opadła, jak dawno nie notowano. Z powodu tak niskiego stanu, n. p. w Rabie woda ledwie się sączyła, żerowiska ogromnie się zmniejszyły, a pokarmu powietrznego w tym czasie też prawie niema.

 Pstrąg z Czeremosza

Złowiony na wędkę na robaka przez p. Kazimierza Uhmę, notarjusza w Żabiem, 7. V. 1925 r.

♀ dług. 31 cm. Po bokach ciała znać jeszcze, choć bardzo słabo, ślady poprzecznych ciemnych plam, występujących u narybku. Wiek: u początku 5-go sezonu. Żołądek szczelnie wypchany larwami chróścików, razem z ich pochwami z twardego żwirku, tak, że twarda kiszkę żołądka można było wyczuć już trzymając rybkę w ręku. Pozatem w żołądku kilka okazów Asellus i ziarenka ikry zółtej 2 — 3 mm średnicy.

*                              *
*

Na podstawie powyższego materjału danych, nasuwają mi się następujące uwagi:

1) Pokarm powietrzny jest ulubionym, głównym pokarmem pstrąga, któremu daje pierwszeństwo nad pokarmem dennym. Zanim pokarm powietrzny zacznie się pojawiać nad wodą, a więc zima, i wczesną wiosną pstrąg (może z konieczności?)  pobiera wprawdzie pokarm denny wodny, a więc rozmaite larwy siatkoskrzydlych, Asellus, Gammerus itp. ale na „muchę” wędkarza idzie wiosną gwałtownie — według zdania wędkarzy najlepiej w maju i czerwcu — znak, że może nietylko głód gra tu rolę, gdyż ma w tym czasie już dostateczną ilość pokarmu wodnego, ale wybitna skłonność do pokarmu powietrznego. Skoro pokarm powietrzny w miesiącach letnich i jesiennych, zjawia się nad wodą, pstrąg bierze go chciwie, nie przebierając i nieraz w przewodzie pokarmowym znajdujemy małe muzea najrozmaitszych owadów. Jeżeli pokarmu powietrznego  jest dostatecznie wiele, to widzimy, że ryby biorą go prawie wyłącznie (pstrągi z Morskiego Oka i Czarnego Stawu) a jeżeli ilość jego niedostateczna to w każdym razie tyle, ile mogą pochwycić (pstrągi z Dunajca) i tylko niedobór pokrywają pokarmem wodnym. Pozwolę tu sobie powołać się też na zdanie tak znakomitego badacza jak Wierzejskiego (9 str. 121), który, choć nie specjalista-rybak, bardzo trafnie rzecz osądził: „Chcąc się przekonać, czem żyją pstrągi w Rybiem (= Morskie Oko) badałem przewód pokarmowy kilku okazów i przekonałem się, że główny pokarm takowych stanowią zwierzęta latające nisko nad powierzchnią jeziora lub topiące się w niem. W żołądku były motyle, chrząszcze, błonkówki, komary, jętki i po kilka mikroskopowych raczków. Na ostatnie poluje pstrąg tylko mimochodem lub w braku pierwszych, które mu prawdopodobnie zupełnie wystarczają na pokarm. Z tego wynika, że we wszystkich stawach mogłyby się ryby utrzymać, bez względu na ilość gatunków skorupiaków, zamieszkujących stale poszczególne jeziora”. Przypuszczam, że plankton dostał się do żołądka tych pstrągów tylko przypadkowo, podobnie jak i w wypadkach, o których wspomina Thienemann, w stawach zaporowych (Willer 10 str. 121).

2. Pokarm powietrzny, jeżeli pojawia się we większych ilościach, chociażby przez krótki przeciąg czasu 2 — 3 miesięcy, dostarcza pstrągowi tyle i tak dobrego pożywienia, że przyrost jego, nawet w najuboższych wodach, gdzie inny pokarm w znikomych ilościach występuje, (n. p. w wymienionych jeziorach tatrzańskich), dorównuje albo przewyższa dobry przyrost normalny w ojczystych wodach bieżących.

Jeżeli pstrągi z Dunajca, jak pouczają spostrzeżenia, jednej z najbogatszych rzek naszych w krainie pstrągowej, osiągają w trzecim roku 16,5 — 20,5 cm dług., to w Morskiem Oku osiągają 15,5 — 17 cm w tym samym czasie, mimo że sezon, a więc czas wzrostu, zaczyna się w tych jeziorach o miesiąc conajmniej później, jeżeli weźmiemy pod uwagę czas tajania lodów, a jeszcze później, jeżeli weźmiemy pod uwagę czas pojawiania się pokarmu powietrznego (a innego tam prawie niema). Pstrągi w piątym roku wykazują: ze Skawy 32 cm dług. i 200 g wagi, z Czeremosza 31 cm dług., z Morskiego Oka 32,5 cm dług. i 640 g, z Czarnego Stawu 40 cm dług. i 600 g — bezpośrednio po złożeniu ikry czyli z ikrą ważyłby około 800 g — waga jaką wykazuje pstrąg z Dunajca, wyjątkowo dobrze wyrośnięty w  6-tym roku. Co do Skawy rzecz ciekawa, ale nietylko pstrągi tak licho w niej przyrastają. Również tyczy sic to i świnki. W Dunajcu dorasta ona nawet do 1,5 kg, przeciętna przy połowach wynosi często 1 kg, w Skawie 0,25 kg. Wszystko to wskazuje na to, że Skawa jest rzeka uboga. Jeżeli się nawet uwzględni, że pstrąg ma w wodach stojących lepsze warunki wzrostu, ceteris paribus, ponieważ nie zużywa energji, a więc i materji na walkę z prądem, jak w wodach bieżących, to w każdym razie należy stwierdzić z naciskiem, że sam pokarm powietrzny może zabezpieczyć pstrągowi warunki wzrostu nie ustępujące najlepszym w tych wodach, gdzie pstrąg oprócz niego pobiera i pokarm denny, w rozmaitym stosunku i w znacznie dłuższym sezonie.

Jestem przekonany, że i w wodach bieżących, gdyby się tylko pojawiała na nich dostateczna ilość dostępnego pokarmu powietrznego, to pstrągi brałyby go taksamo prawie wyłącznie, jak w tych omawianych jeziorach tatrzańskich. Takie wypadki i nad rzekami muszą czasami zachodzić i należałoby takie momenty uchwycić i zbadać wówczas pokarm. Możnaby bowiem zarzucić, że pstrąg w jeziorach tatrzańskich dlatego odżywia się prawie wyłącznie pokarmem powietrznym, ponieważ nie ma tam pokarmu dennego, względnie występuje on w minimalnej, niewystarczającej ilości. Schiemenz rozróżnia 3 rodzaje pokarmu: 1. pokarm główny („Hauptnahrung”) tj. taki, który ryby pobierajq w warunkach naturalnych i dogodnych i przy którym dobrze wyrastają, 2. pokarm uboczny („Gelegenheitsnahrung”) tj. taki, który z reguły nie stanowi istotnego składu pokarmu, ale chętnie bywa pobierany, jeżeli się nadarzy wygodna sposobność i który posiada dlatego również poważne znaczenie i wreszcie 3. pokarm głodowy („Notnahrung”) pobierany w zastępstwie zwykłego pożywienia, w razie jego braku lub przy niedostatecznej ilości. Otóż oczywiście inna rzecz, co pstrągi brałyby, gdyby miały poddostatkiem pokarmu powietrznego i dennego, a co biorą mając np. tylko powietrzny, albo tylko denny, albo oba w niedostatecznej ilości. Jeżeli chodzi o to, jak sklasyfikować pokarm powietrzny u pstrąga, to oznaczyłbym go, na podstawie moich spostrzeżeń i na podstawie widocznej szczególnej skłonności do pobierania jego, jako pokarm główny a pokarm wodny denny jako oboczny a może nawet częściowo koniecznościowy, gdyż wszelkie spostrzeżenia nad biologją pstrąga pouczają, że jest to ryba, która lubi chwytać pokarm w żywym ruchu, zjawiający się z góry, a nie lubi szukać go i zbierać z ziemi. Jeżeli zaś chodzi o rzeczywisty stosunek, jaki przeciętnie zachodzi w pobieraniu obu tych pokarmów w naturze, w rozmaitych wodach — z powodu tego, że zwykle nie ma tyle pokarmu powietrznego, któryby mógł w zupełności zaspokoić głód ryb — to oba te rodzaje pokarmu stoją mniej więcej na równi.

3. Ponieważ pstrąg (a także inne ryby pstrągowate), prawie jedyne z ryb hodowlanych cennych i w tak doskonały sposób wyzyskują pokarm powietrzny, nawet w najcięższych warunkach, tam gdzie niema prawie żadnego innego pokarmu, przeto należy go planowo używać do zarybiania takich właśnie wód i w ten sposób wyciągnąć z nich rentę mięsną, a następnie należy w każdej, odpowiedniej dla pstrąga wodzie zaprowadzać go ze względu na wykorzystywanie pokarmu powietrznego, przyczem nie robi on, obsadzony w odpowiednim stosunku, żadnej konkurencji innym gatunkom ryb. Zwłaszcza mam tu na myśli jeziora — gdyż zasada ta co do rzek już z innych względów (ryba stanowiskowa itd.) i dawno jest słusznie podnoszona i stosowana — i uważam, że należy w jeziorze obok elementów czy stref: przybrzeżnej, dennej, głębinowej i planktonowej, wyróżnić i strefę powietrzną, nad zwierciadłem wody leżącą i pamiętać o tem, aby w każdem jeziorze była odpowiednia ilość pstrągów, przynajmniej taka, aby pokarm powietrzny mogła należycie wyzyskiwać. Pozwoliłoby to wyzyskać takie wartości, które w inny sposób mogłyby się zmarnować.

Jeżeli wprowadza się do systemu zagospodarowania jezior zasadę utrzymywania gatunków ryb roślino-żernych, mimo ze w jeziorach naszych nie posiadamy gatunków wyłącznie roślinożernych, a to dlatego, że one przerabiają pokarm roślinny bezpośrednio w swe mięso, z ominięciem jednego ogniwa łańcucha przemiany materji t. z. fauny stanowiącej pokarm ryb i uważamy to za oszczędność w przemianie, to tembardziej należy wprowadzić w system i wyzyskanie pokarmu powietrznego. Jaskrawy dowód na poparcie tych zdań mamy właśnie w omawianych jeziorach tatrzańskich. Warunki życiowe mają one wyjątkowo trudne, ale ponieważ pojawia się na nich stosunkowo wiele pokarmu powietrznego w porze letniej (wspomina o tem też i Minkiewicz 7 strona 23: „Pstrągi chciwie polują na wszelkie wpadające do wody owady skrzydlate, jak gatunki Phryganeidae, motyle itp. których znaczna ilość wpada do wody. Będąc przy Morskiem Oku miałem możność zauważyć, jak setki rzucanych przez wiatr i mgłę białych motyli znikały momentalnie, stając się zdobyczą pstrągów. W parę dni potem byłem przy Czarnym Stawie nad Morskiem Okiem; jezioro w niektórych miejscach upstrzone było białemi plamami ginących motyli a kamienie przy brzegach gęsto były nimi pokryte. W Morskiem Oku stałyby się motyle te zdobyczą pstrągów”), mogą się w nich utrzymywać i pięknie wyrastać w wielkiej ilości pstrągi. Wiemy też, że w obu tych jeziorach tz. Morskiem Oku i Czarnym Stawie pod Kościelcem, pstrąg jest liczny, со wynika z zapodań p. Rudnickiego i Minkiewicza (porównaj także korespondencję w „Okólniku Rybackim” 11). Te kosze pstrągów, to jest właśnie renta mięsna z pokarmu powietrznego!

Uważam za swój miły obowiązek złożenia podziękowania tym osobom, które mi ułatwiły zebranie materjału przez dostarczenie okazów a mianowicie: Krajowemu Towarzystwu Rybackiemu w Krakowie, oraz pp. Prof. Sitowskiemu, Rudnickiemu i К. Uhmie.

Piśmiennictwo:

1. E. Dziewulski: „Czarny staw gąsienicowy (pod Kościelcem)”. „Pamiętnik Towarzystwa Tatrzańskiego” Kraków T, VII 1882 strona 81—86.

2. A. Lityński: „Revision der Cladocerenfauna der Tatrasen. I Teil. Daphnidae”. Biuletyn Akad. Umiej, w Krakowie r. 1913 str. 566—623.

3. S. Minkiewiczs „Die Winterfauna dreier Tatraseen”. Tamże r. 1912 str. 833—854.

4. S. Minkiewicz: „Skorupiaki jezior tatrzańskich”. „Rozprawy Akad. Umiej. w Krakowie” r. 1917 str. 1—61.

5.  E. L. Niezabitowski: „Kilka stów o pstrągu z Morskiego Oka” Okólnik Rybacki” Kraków nr. 61 listopad 1902.

6. K. Olszewski: „Rozbiór chemiczny wody tatrzańskiej”. „Pamiętnik Towarzystwa Tatrzańskiego” Kraków T. VIII rok 1883, strona 93—94.

7. L. Sawicki i S. Minkiewicz: „Tymczasowe sprawozdanie z badań jezior tatrzańskich” Okólnik Rybacki” Kraków Nr. 108 r. 1909 str. 1—24.

8. F. Staff: „O wprowadzeniu nowych gatunków ryb”. „Okólnik rybacki” Kraków Nr. 114 r. 1910 str. 242.

9. A. Wierzejski: „Zarys fauny stawów tatrzańskich”. „Pamiętnik Towarzystwa Tatrzanskiego” Krakow T. VIII r. 1883 str. 95—123.

10. A. Willer: „Die Nahrungstiehre der Fische”. Handbuch der Binnenfischerei Mitteleuropas Bd. 1, str. 145—228.

11. „Z teki przyrodnika”. „Okólnik Rybacki” Kraków Nr. 91 r. 1907 str. 43. Edward Schechtel. Die Luftnahrung bei der Forelle (Trutta fario L.).

Zusammenfassung

Nach allgemeinen Betrachtungen über die Luftnahrung, ihr Wesen, Wert und Auftreten, weist der Verfasser darauf hin, dass man ihrer Bedeutung bisher zu wenig Achtung schenkte und sie doch unterschatzte. Da man bisher iiber keine Methoden der quantitativen Bestimmung der Luftnahrung und ihrer Ausnutzung durch die Fische verfiigt, will der Verfasser versuchen, an Grund einiger Tatsachen, das Problem in vollerem Lichte zu stellen. Er führt einige Untersuchungen von Forellen an, aus zwei iiberaus armen, hochgelegenen und kalten Tatraseen, welche fast nur Planktonnahrung in spärlichen Mengen enthalten und aus manchen polnischen Flüssen aus der Forellenregion, und weist darauf hin, dass: 1) die Luftnahrung eine speziell beliebte, Hauptnahrung der Forelle darstellt, welche unter anderen bevorzugt wird und zum mindesten ebenso gerne genommen wird, als ihre bekannte Bodennahrung. Wenn die Menge der Luftnahrung genügend ist, dann verzichtet die Forelle beinahe auf jede andere, 2) die Fälle, wo die Forelle, wie in den besprochenen Tatraseen, sich nur von der Luftnahrung ernährt, beweisen, dass ihr Wachstum dort, dem normalen Wachstum in ihren Stammwässern, in guten Gebirgsbächen — wo sie auch Bodenfauna neben der Luftnahrung in beträchtlichen Mengen nehmen müssen — nicht nachsteht, bzw. es übertrifft, 3) die Forellen (und auch andere Salmoniden) von den wertvollen Zuchtfischen die einzigen sind, welche die Luftnahrung in vorzüglicher Weise ausnützen, und sich zur Besetzung solcher Gewässer eignen, wo andere Nahrung keine Existenz anderen Zuchtfischen gewähren kann, wie z. B. die kalten Tatraseen und sollen bedingungslos auch in allen anderen, der Forelle zusagenden Gewässern, vorzugsweise Seen, eingeführt werden, weil nur sie im Stande sind, die vorhandene Luftnahrung in wervolles Fischfleisch umzusetzen. Auch von allen anderen dafür sprechenden Umständen abgesehen, soll die Forelle ihren Rang im System der Bewirtschaftung der natürlichen Gewässer, schon wegen der Ausnützung der Luftnahrung haben und der Verfasser schlägt vor, in den Seen besonders, neben der Ufer-, Boden-, Tiefen- und Freiwasserregion, auch die Luftregion zu unterscheiden und ihre Ausnützung planmässig in der Wirtschaft zu betrachten.

Linki:

http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/publication?id=260256&from=&dirids=1&tab=1lp=1QI=A161C3F7ED76457DFAA7B141528A788F-3

Sidebar