Suplement CXXX

Samuel Tolansky: Osobliwości promieni i fal świetlnych [Curiosities of Light Rays and Light Waves]. Tłumaczył z angielskiego Roman Mierzecki. PWN, Warszawa 1967, Współczesna Biblioteka Naukowa Omega, tom 86, str. 145, cena 10 zł.

s. 52-54

Pole widzenia ryby

„Na rycinie 26 widzimy, że ryba X ma niezmiernie szeroki kąt widzenia na zewnątrz wody. Jej pole widzenia jest o wiele szersze ponad wodą niż stożek widzenia wewnątrz wody. Kąt graniczny dla wody wynosi około 49°. Ryba, której stożek widzenia ma rozwartość podwójną (około 98°), może ponad wodą widzieć całą półkolistą  przestrzeń do 180°. Jest to bardzo korzystne dla ryby i nic dziwnego, że tak trudno zbliżyć się do czujnego pstrąga nie będąc przez niego dostrzeżonym. Ta zewnętrzna, widoczna dla ryby część półkuli ponad wodą wypełniona jest obrazami zniekształconymi. Wędkarz na brzegu wygląda jak połamany i przykucnięty, wiszący w powietrzu, nachylony pod dziwnym kątem i znacznie niższy. Oprócz kręgu zawierającego pole widzenia AB w powietrzu, ryba może widzieć jeszcze inny obszar. Jest to tak, jakby na powierzchni wody znajdowało się zwierciadło zwrócone stroną odbijającą do dołu. Przedmiot x, powiedzmy druga ryba, może być dostrzeżony bezpośrednio, równocześnie jednak równie jasny obraz przedmiotu x widać w punkcie y, wyraźnie odbity w powierzchni wody dzięki zjawisku całkowitego wewnętrznego odbicia. Oczywiście, jeżeli powierzchnia wody jest pomarszczona, obraz ulega zniekształceniu.

Ryc. 26

Można podziwiać, że ryba przy tak skomplikowanym systemie widzenia radzi sobie dobrze z oceną sytuacji. System ten okazuje się szczególnie przydatny, gdy chodzi o wykrycie jakiegokolwiek ciała poruszającego się w znacznej odległości, a być może dla ryby to jest właśnie najważniejsze. Zwróćmy uwagę, że płaskie flądry, których oczy umieszczone są po jednej tylko stronie głowy, pływają zwrócone tą właśnie stroną do góry, a u zwykłych ryb wrzecionowatych oczy są umieszczone bardzo wysoko na czaszce. Znaczy to, że soczewki oczne ryby są umieszczone tak, aby odbierać obraz w sposób, jaki tu przedstawiliśmy. Możliwości obronne są dostosowane do ataku z góry. Jednocześnie ryba może atakować swoją ofiarę od dołu, gdyż widzi ja dobrze, sama pozostając dla niej niewidoczna. Załamanie światła stwarza dodatkowe korzystne warunki dla ryby gdyż — o czym tu dotychczas nie wspominaliśmy — komuś patrzącemu z brzegu wydaje się, skutkiem refrakcji, że ryba znajduje się znacznie bliżej powierzchni niż to jest w rzeczywistości, dokładnie tak samo, jak owa moneta w klasycznym doświadczeniu Greka Kleomedesa, którą opisywaliśmy poprzednio.

To pozorne podniesienie ryby w stosunku do jej rzeczywistej pozycji ukazuje nam ciekawy problem z dziedziny etnologii, który — jak się wydaje — uszedł uwagi badaczy. Liczne prymitywne ludy osiadłe na wybrzeżu mórz lub rzek dobrze radziły sobie z łowieniem ryb harpunem lub włócznią. Albo więc ci rybacy wbijali włócznię zawsze prostopadle, albo też zdawali sobie sprawę ze zjawiska załamania. Jeżeli harpun rzucony pod kątem ma trafić rybę, należy celować nie wprost w nią, lecz znacznie poniżej, uwzględniając pozorne podniesienie ryby skutkiem załamania światła w wodzie. Czyżby tego rodzaju wiadomości były wpajane dzieciom prymitywnych rybaków? Prawdopodobnie tak, choć nie mamy na to dowodów. Zastanawiające jest także czy ptaki, które łowią ryby, jak na przykład zimorodek, zdają sobie również sprawę ze zjawiska załamania. Czyżby ptaki żywiące się rybami zanurzały się zawsze pionowo?”

 

Sidebar